Ekstraliga: Grad bramek przy Ratuszowej (FOTO)

Po trzech kolejkach beniaminek z Poznania miał na koncie nie tylko brak zdobyczy punktowej, ale też 19 straconych goli - AZS PWSZ z kolei nie musiał przełykać goryczy porażki. Pomimo tego, że faworyta w tym spotkaniu nie było trudno wskazać, to poznanianki zaskoczyły zaraz po rozpoczęciu gry. Strzał życia niemal z połowy boiska wyszedł Krystynie Cywińskiej. Po jej uderzeniu piłka poszybowała w samo „okienko” bramki Jagody Sapor. Z sensacyjnego prowadzenia zespół gości cieszył się jednak bardzo krótko, bo po dośrodkowaniu głową piłkę do bramki (odbiła się jeszcze o słupka) skierowała niezawodna kapitan AZS PWSZ, Małgorzata Mesjasz.

Anna Zając z AZS PWSZ była w drugiej połowie bardzo aktywna na prawym skrzydle.

AZS miał bardzo dużą przewagę i kolejne bramki wisiały w powietrzu. Tuż przed przerwą z ponad dwudziestu metrów świetnym uderzeniem z rzutu wolnego popisała się Anna Rędzia. Futbolówka po jej strzale wylądowała w prawym „okienku” bramki Polonii. Nasza drużyna mogła prowadzić wyżej, ale strzał z dystansu Wiktorii Kuciewicz poszybował nad bramką, a w sytuacji „sam na sam” Klaudia Fabova, odbierająca bardzo dobre prostopadłe podanie wspomnianej „Kuci”, posłała piłkę obok słupka.

Anna Rędzia popisała się pięknym uderzeniem z rzutu wolnego, które dało AZS PWSZ prowadzenie 2:1

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Wałbrzyszanki naciskały beniaminka, Mesjasz trafiła nawet w poprzeczkę. Prowadzenie gospodarzy podwyższyła ponownie Rędzia, trafiając na raty z obrębu pola karnego. Swoją trzecią bramkę w sezonie, a pierwszą w starciu z Polonią strzeliła Fabova, która wykorzystała dobre podanie z kilku metrów i umieściła futbolówkę w siatce. Moment później dobrze w polu karnym odnalazła się Mesjasz, strzelając piątego gola dla AZS-u.

AZS PWSZ Wałbrzych – Polonia Poznań 5:1 (2:1)

Bramki: Mesjasz 4, 81 Rędzia 43, 75, Fabova 79 – Cywińska 2

AZS PWSZ: Sapor – Kędzierska, Mesjasz, Szewczuk – Rędzia, Rozmus (81 Głowacka), Zając, Kuciewicz, Dereń, Miłek (75 Głąb) – Fabova.