Diabły schowane do lodówki. Górnik wygrywa u siebie (FOTO)
Fani wałbrzyskiego Górnik mogli czuć się niepewni dyspozycji swoich ulubieńców. Ostatnie trzy ligowe potyczki biało-niebiescy zagrali na wyjeździe i do Wałbrzycha wracali w kiepskich nastrojach, bo ze wspomnianych wojaży przywieźli ledwie jedno zwycięstwo. Do lekkiego wstrząsu doszło także wewnątrz zespołu. Rozwiązano umowę z Szymonem Pawlakiem, który nie wywalczył sobie miejsca w składzie, a w jego miejsce klub niebawem zakontraktuje środkowego. Jego personalia muszą na razie oficjalnie pozostać tajemnicą.
Pomimo ostatnich niepowodzeń frekwencja na trybunach mogła cieszyć. Zgromadzeni po raz kolejny brali udział w zabawach i konkursach przygotowanych przez klub. Do mobilizacji doszło również w szeregach tych najbardziej zagorzałych. Po raz pierwszy w tym sezonie oglądaliśmy falę serpentyn i powiewające biało-niebieskie flagi. Także premierowo na trybunach pojawili się kibice gości. Fani ze Starogardu Gdańskiego pokonali sześciogodzinną drogę i głośno dopingowali swój zespół w Aqua Zdroju.
Od jakiegoś czasu Górnicy mieli spore problemy z zespołowością i dzieleniem się piłką. Tym razem było widać progres, bo już po piętnastu minutach meczu mieli na koncie więcej asyst niż w całym spotkaniu w Łowiczu z Księżakiem. Najlepszy mecz w sezonie rozgrywał wracający do zdrowia Damian Cechniak, autor 13 punktów do przerwy. Nasi do szatni schodzili z 50 proc. skutecznością z gry i prowadzeniem 49:38.
W przerwie doceniono wałbrzyski zespół piłkarzy Retroligi, czyli Czarnych Lwów - aktualnych wicemistrzów Polski
W trzeciej kwarcie problemy z przewinieniami dopadły Kamila Zywerta, co nieco zdezorganizowało grę gospodarzy. Kociewskie Diabły wykorzystały ten moment, zbliżając się na 53:49. To by było jednak na tyle. Aż pięciu koszykarzy Górnika zakończyło mecz z dwucyfrową zdobyczą punktową, na co mocno osłabieni goście nie potrafili już odpowiedzieć (zabrakło Bartomieja Karolaka, Michała Sadło oraz Michała Kierlewicza).
Górnik z bilansem 9 wygranych i 3 porażek wciąż w tabeli jest trzeci, SKS (5-6) z kolei majaczy w środku stawki. W sobotę, 4 grudnia nasi zagrają na wyjeździe ze Zniczem Basket Pruszków, a już w piątek, 10 grudnia powalczą w Aqua Zdroju w derbach ze Śląskiem II Wrocław (10.12, godz. 19:46).
(9-3) Górnik Trans.eu Wałbrzych – (5-6) SKS Starogard Gdański 87:65 (29:25 | 20:13 | 12:11 | 26:16)
Górnik: Pabian 17, Cechniak 15, Jakóbczyk 13, Dymała 12, Kruszczyński 10, Zywert 8, Durski 8, Ratajczak 4, Jeziorowski 0.
SKS: Kowalenko 14, T. Szymański 14, Ryżek 10, Stryjewski 8, Ćwikliński 7, Pietras 6, Burczyk 4, Ebertowski 2, A. Szymański 0.
Przypominamy, że trwa rekrutacja do najmłodszych grup Górnika:
Foto: Alfred Frater
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj