Wałbrzych: miłośnicy czterech kółek odjechali w Dzień Dziecka (FOTO)
Na zapisanych dziewiętnaście zgłosiło się siedemnaście załóg nie tylko z Wałbrzycha, także z Boguszowa-Gorc, Mieroszowa, Sadów, Sobótki i Wrocławia. A byli wśród nich Obi Wan Kenobi prowadzący Sokoła Millenium z księżniczką Leią i Mistrzem Yodą u boku i Chewbaccą na tylnym siedzeniu (Han Solo byłby smutny), Scooby Doo, Meksykanie, kowboj ze swoim rumakiem, pogranicznicy i radiowóz FBI, na trasę wyjechały zabytkowe auta i motocykl Dniepr. Żeby to zobaczyć, generał Benedykt Łączyński (bo przecież nie jego siostra, słynna pani Walewska) spoczywający nieopodal na cmentarzu parafii p. w. św. Anny, pojawił się miejscu startu i żegnał odjeżdżające załogi.
Nikt nie tracił animuszu, choć przed startującymi było sto kilometrów trasy długiej, trudnej i pod górę, gdzie można się było zgubić - ale przepięknej. Na każdym punkcie kontrolnym groził test na spostrzegawczość. Jednym z ośmiu punktów był szyb "Witold" w Boguszowie-Gorcach, a meta była w tym samym mieście, w ośrodku pod Dzikowcem, jednak uczestnicy rajdu dążyli tam drogą krętą, między innymi przez Mieroszów.
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj