Nie każdy może szyć ubiory do filmu kostiumowego. Być częścią wielkiego projektu, tworzyć coś od podstaw, by pasowało do realiów dawnej epoki. Tak jak Urszula Nowicka, właścicielka Artystycznej Pracowni Krawiectwa i Rękodzielnictwa UL-KA. Pracując przy niemieckiej produkcji „Biały Dom nad Renem” spełniła swoje marzenia. Artykuł z ostatniego numeru tygodnika "WieszCo".