Wałbrzych i region: warto na grzyby? Warto! (FOTO)

Tak przynajmniej jest w lesie pod Dzikowcem od strony Boguszowa-Gorc: choć to uczęszczany rejon i co kawałek grzybiarz, to widać, że zaczęły się podgrzybki i - choć opornie trochę - maślaki, więc znowu będzie nas podczas grzybobrania bolała głowa od zadzierania w górę i patrzenia, czy to modrzew... mamy też sygnały, że sporo grzybów jest w lasach Chełmca i Borowej, między innymi nowy rzut prawdziwków. Niestety, choć robaków tym razem nie było, to rekordowa liczba ślimaków na jednym okazie - pięć.



Kozaków osikowych na razie nie zauważyliśmy - ani żadnych innych, za to las jest usłany mnóstwem grzybów na ogół nie zbieranych, więc to chyba dobry prognostyk na nadchodzący ciepły tydzień. A poza lasami pokazały się pieczarki. Kań na razie nie spotkaliśmy.

Przypominamy przy okazji grzybiarzom, by dbali o swoje otoczenie oraz bezpieczeństwo - by nie zastawiali wjazdów do lasu, nie śmiecili i zabierali ze sobą telefon z naładowaną baterią. Warto też nie chodzić po nieznanym lesie w pojedynkę, co może się źle skończyć.


Nasze doniesienia o poszukiwaniach w lasach: