| Źródło: Mapy - organizatorzy
Szczawno – Struga: wszyscy szykują się do bitwy (FOTO)
Obchody Bitwy na Czerwonym Wzgórzu, pierwszej dużej potyczki, w której wzięli udział polscy ułani i podczas której odśpiewano Mazurka Dąbrowskiego, odbędą się w tym roku w dniach 11-13 maja.
Organizatorzy zaplanowali w tym czasie szereg atrakcji, a wśród nich: uroczysty apel pod pomnikiem Ułanów Legii Polsko-Włoskiej i projekcja filmu "Popioły" w reżyserii Andrzeja Wajdy (11 maja), inscenizację "Bitwy pod Strugą" i prezentację XIX-wiecznego obozu wojskowego, pokaz życia obozowego oraz zwiedzanie obozu regimentów przy Pałacu Struga (12 maja), uroczystą Mszę Św. i przemarsz rekonstruktorów ulicami Szczawna (13 maja).
Uroczystościom pod pomnikiem 11 maja, które rozpoczną się o godz. 12.00, będzie towarzyszyć asysta Garnizonu Wrocław Kompanii Honorowej Wojska Polskiego i orkiestry policyjnej. Wieczorem, w przerwie projekcji "Popiołów" – salwa honorowa przed Domem Zdrojowym.
- Trzeba sobie zdać sprawę, że to inscenizacja bitwy, a nie jej rekonstrukcja, takiej rekonstrukcji nie wytrzymałby nawet budżet Nowego Jorku, bo potrzeba by było kilka tysięcy ludzi i kilkaset koni. My będziemy inscenizować podstawowe elementy bitwy - ruch, ogień, będzie to żywa lekcja historii, ilustrowana mundurami i bronią identycznymi z użytkowanymi wtedy. Odtwarzamy też obyczaje, sposób myślenia, czasem nawet w życiu prywatnym posługujemy się archaiczną polszczyzną - mówi Andrzej Kaliński z I Pułku Strzelców i Artylerii Księstwa Warszawskiego. - Trzeba pamiętać o elemencie głównym: każdy pojedynczy żołnierz z inscenizacji to było przynajmniej 150 żołnierzy.
W sobotę 12 maja inscenizacja bitwy odbędzie się w godz. 15.00 – 16.00, a w godz. 17.00 – 20.00 będzie można zwiedzać obozowisko rekonstruktorów w Pałacu Struga.
- Postaramy się tak ustawić namioty, jak kiedyś je stawiano, będą w takich samych wymiarach, uszyte z białej bawełny, co w ogóle nie przypomina współczesnych namiotów wojskowych, pod którymi w słońcu robi się piekło. Podczas deszczu ta bawełna tak się zaciska, że nie przepuszcza wody. W namiotach sztabowych staramy się używać naczyń i sprzętów z epoki. Przyjadą grupy w różnych mundurach z okresu Księstwa Warszawskiego, chcemy pokazać kolor, różnorodność, zachowanie w polu, elementy musztry. Każdy z nas mundur szyje sobie sam, zdobywa guziki, epolety (te kosztują tyle samo, co mundur), szablę, buty, a potem od nowa wszywa klamrę do paska, bo zobaczy na ilustracji z epoki, że to nie taka. A jeśli pruje mundur i zszywa ręcznie, bo w tamtych czasach nie było maszyn do szycia, to już nie rekonstruktor, to fanatyk - zdradza przywiązanie rekonstruktorów do tradycji Krzysztof Franaszczuk.
Będzie się można na przykład dowiedzieć, czemu każdy żołnierz 200 lat temu nosił przy sobie igłę - nie, żeby sobie w razie czego zszyć ręcznie mundur, ale dlatego, że po kilku strzałach pistolet skałkowy zatykał mu się prochem i przetykało się go igłą. Dlatego w razie, gdyby igła nie pomogła na czas, pistolet miał mosiężną gałkę, którą można było przeciwnikowi przyłożyć. Broń myśliwska takowej nie miała. Strzał był skuteczny z odległości 20-25 metrów, a odrzut przypominał silne pchnięcie, można się było przewrócić. Natomiast powiedzenie, że coś spaliło na panewce, wzięło się stąd, że co któryś strzał nie dochodził do skutku, ponieważ proch się, owszem, spalił, ale ładunek nigdzie nie poleciał.
Rekonstruktorzy nie są aktywni wyłącznie w okresie majowej bitwy i przed nią - jeżdżą też po szkołach na żywe lekcje historii, co potem skutkuje... młodymi rekonstruktorami. W zeszłym roku po takiej lekcji do legionistów dołączył jako dobosz Szymon, uczeń Zespołu Szkół Muzycznych. A na samą bitwę pewien nauczyciel z Wałbrzycha przyprowadził grupkę uczniów i tak w pułku strzelców znalazł się Oskar.
- Wałbrzyszanie mają to szczęście, że otoczenie pola bitwy się nie zmieniło, bo w innych krajach te miejsca zyskały współczesną zabudowę, co utrudnia grę wyobraźni. Wyjeżdżamy często na zagraniczne rekonstrukcje, do Lipska, Mediolanu, na Węgry i tam to widać. Jestem starym wiarusem, większość żołnierzy z tamtej epoki nie dożywała mojego wieku. Trzeba pamiętać, że wojna nie była zabawą, że te miejsca, to miejsca pamięci narodowej, historii często tragicznej - dodaje Bogusław Apathy, również z I Pułku Strzelców i Artylerii Księstwa Warszawskiego.
W tym roku organizatorzy zapowiadają "ostrzelane" czeskie konie z Nachodu, które nie będą bać się wystrzałów i których ma być sześć.
- Zapraszamy do obozowiska, będą tam też panie w strojach z epoki, wszyscy przez trzy dni zamieszkają w Pałacu Struga. Rok temu mieliśmy stanowisko medyczne, wszyscy chętnie opowiadają i tłumaczą, więc dzieci mają niesamowitą frajdę, można się ubrać w parciane portki i przewiewną koszulę, a może, jak w zeszłym roku, wpuścimy do szpitala. Będzie też obozowa kuchnia - zaprasza Krzysztof Wieczorek z Pałacu Struga.
- Prosimy, żeby na miejsce inscenizacji przyjechać kwadrans przed rozpoczęciem bitwy, żeby nic nie umknęło, bo widowisko zacznie się wcześniej. Planujemy zamknięcie jednego pasa obwodnicy Szczawna-Zdroju, tam będzie można parkować i stamtąd obserwować wydarzenia, ale lepsza widoczność będzie spod Pomnika Ułanów, a na rondzie w jego pobliżu zorganizujemy punkt gastronomiczny z grochówką, bigosem i gulaszem - zapowiada Ilona Lewkowicz z urzędu gminy w Starych Bogaczowicach.
W niedzielę 13 maja o godz. 10.00 rekonstruktorzy przejdą przez Szczawno ulicą Wojska Polskiego wzdłuż Domu Zdrojowego do Placu Hauptmanna i pójdą ulicą Kościuszki do głównej bramy parku, a potem pod muszlę koncertową, gdzie o 10.30 planowane jest uroczyste zakończenie marszu. 15 maja o godz. 17.00 przewidziano dodatkowo koncert Orkiestry Wojskowej Garnizonu Wrocław w hali spacerowej - wstęp wolny.
W uroczystych obchodach Bitwy na Czerwonym Wzgórzu udział wezmą profesjonalne Grupy Rekonstrukcji Historycznej epoki napoleońskiej na Dolnym Śląsku. Okres, jaki obejmie biwak historyczny, to lata 1806 do 1813. Zostały zaproszone grupy z Polski, Czech, Niemiec. Kanwą biwaku historycznego w Strudze jest potyczka z 15 maja 1807 roku na Czerwonym Wzgórzu.
Program:
A tak było rok temu:
BITWA POD STRUGĄ: PRZEMARSZ REKONSTRUKTORÓW (ZDJĘCIA)
BITWA POD STRUGĄ 2017; INSCENIZACJA BITWY [ZDJĘCIA]
Bitwa pod Strugą - uroczystości pod Pomnikiem Ułanów (FOTO)
Szczawno-Zdrój: wędrujący koncert orkiestry wojskowej (FOTO)
I lokalne ciekawostki: Marsjański krajobraz: Dlaczego ziemia w Strudze jest czerwona?
Magdalena Sakowska
Foto: Artur Burdek, Ryszard Burdek
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj