| Źródło: Materiały partnera
A może by tak... więcej żaru?
Proza życia
Dla większości z nas życie codzienne wygląda bardzo podobnie. Jest rozłożone między obowiązki i przyjemności, przy czym te pierwsze wypełniają większość czasu. Praca, wychowywanie dzieci, zajmowanie się domem – to główne elementy codzienności. Jeśli są powtarzane przez całe lata, w tym samy otoczeniu i przy mało zmieniających się warunkach, to mogą – czy nawet muszą – spowodować uczucie znużenia i znudzenia. Dotyka ona całej pozostałej, wolnej, części dnia. W ten sposób, zamiast mieć ochotę na rozmowę, bycie razem, robienie czegoś ekscytującego, wolimy położyć się na kanapie przed kolejnym serialem Netflixa. Seks nie jest tu wyjątkiem – chęć na niego wypala się, szczególnie jeśli jest przewidywalny i zawsze taki sam. W takich okolicznościach bardzo dobrze jest poszukiwać kontrapunktów, czyli mocnych, intensywnych sposobów na wprowadzenie czegoś nowego w rutynę. Wykorzystuje się ku temu zwykle weekend, bo ciężko znaleźć czas kiedy indziej. Ważnym krokiem, by zmienić tę sytuację, jest też zrozumienie, że nie jest ona nieunikniona. Że faktycznie coś można zrobić, o ile oczywiście obojgu partnerom jeszcze na tym zależy, bo to też nie zawsze jest oczywiste. Możliwości są różne. Niektóre bardzo klasyczne, chociaż w bezmiarze codzienności zapomniane. Inne dość nowatorskie, wcześniej niespotykane, ale mogące przynieść przyjemny i ekscytujący powiew świeżości.
Coś nowego i coś znanego
Na czele rzeczy nowych zwykle stawia się wizytę w sklepie z akcesoriami dla dorosłych, wśród których faktycznie można znaleźć mnóstwo takich do wspólnego i przyjemnego używania. Co konkretnie wybrać? Możliwości jest wiele, chociaż jeśli to pierwsza zabawka, to zdecydowanie nie powinno to być nic ekstremalnego i kinky. Nienaturalnie duże gadżety lepiej omijać szerokim łukiem, tak samo, jak zabawki przeznaczone do mocnego, zaawansowanego BDSM, jak penis plug. Dużo lepiej spisują się gadżety małe, pozwalające dopiero ukierunkować ciekawość i kształtować preferencje. Nieduże, ale realistyczne wibratory Erotino będą zwykle dobrym wyborem. Jeśli, na przykład pod wpływem słynnych twarzy pana Greya, chcecie poznać coś bardziej mrocznego, to nadal sugerujemy robić to powoli. Szarfy na oczy, kajdanki, może kółko Wartenberga do wodzenia po skórze albo mała packa do klapsów – wystarczy. Takie nowości bardzo płynnie można połączyć z rzeczami już znanymi i wykorzystać do urozmaicenia ich i skierowania na nowe tory. Wybić się z rutyny pozwala na przykład po prostu wyjście z mężem/żoną na randkę, odwiedzenie ulubionej restauracji, obejrzenie filmu w kinie, spacer z wyłączonymi telefonami. Jeszcze lepiej, jeśli uda się wyjechać na weekend, na przykład w miejsce, które znacie z „dawnych czasów”. Bardzo ważna jest też sfera werbalna. Mimo zmęczenia i znużenia starajmy się zawsze znaleźć czas dla siebie, by na przykład opowiedzieć o mijającym dniu. Powiedzieć przy tym także coś miłego, nie zapomnieć o uśmiechu, pocałunku, dotyku. Takie drobiazgi znakomicie rozpędzają rutynę i potrafią zrobić dzień.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj