lonia
Wkurza mnie takie "obdarowywanie" na siłę innych mieszkańców. Zagrożenie p.poż. i ewakuacja z budynku ewidentnie utrudnione. Do tego dochodzi utrudniona komunikacja po takiej zagraconej klatce schodowej. Jak wnieść, czy wynieść meble, rower, wózek z dzieckiem?! Przecież klatka schodowa to nie prywatny folwark. Jakiś czas temu odwiedziłem znajomych na Senatorskiej 40 na wałbrzyskim Podzamczu. Na parterze wystawiono ławę i dwa kwiaty. Niedawno byłem tam ponownie i znów niespodzianka - półpiętro między parterem a I piętrem zastawione jeszcze większą ławą i chyba cztery czy pięć dużych kwiatów ! Apetyt rośnie w miarę jedzenia ?!