28.05.2019 05:00

Wałbrzych: Stoi wrak przy Sztygarskiej. Komu to zgłosić? [FOTO]

GALERIA

Nasz Czytelnik, pan Marian od kilku dni obserwuje jak zaparkowany na Sobięcinie zdezelowany fiat ulega coraz większej degradacji... Sprawę zgłoszono policji... ale nic się nie zmieniło. Jak w takim przypadku postąpić - pyta wałbrzyszanin.

- Porzucone auto stoi w Wałbrzychu przy ulicy Sztygarskiej na placu, gdzie gromadzone jest drewno. Tydzień temu zgłoszone to zostało na Policję, jednak bez echa. Codziennie wrak coraz gorzej wygląda - pisze pan Marian z Wałbrzycha. Mieszkańcy okolicznych budynków obawiają się, że wrak na stałe wkomponował się w okoliczny krajobraz i został zostawiony na pastwę wandali. Najpierw stłuczono przednią szybę, potem poginęło trochę metalowych elementów... Czytelnik obawia się podpalenia i zastanawia się, komu takie sprawy należy zgłaszać.

Policja
- Nie ma prawa odholowywać samochodów spoza pasa drogowego. Wyjątkiem są przypadki, gdy samochód ma związek z sytuacją kryminalną - popełnieniem przestępstwa, to trafia wówczas na policyjny parking przy ul. Psie Pole na potrzeby procesowe.
- Są też przypadki, w których policja porzucony pojazd policja odholowuje na koszt właściciela, co określa art. 130a Kodeksu Drogowego, i obejmuje takie ewentualności jak pozostawienie auta w miejscu zagrażającemu bezpieczeństwu np. wrak utrudnia ruch. W takich przypadkach pojazd jest odholowywany na policyjny parking przy ul. Ceglanej.

Zatem jeśli znalezienie porzuconego grata zgłosicie policji, funkcjonariusze sprawdzą, czy wóz ten nie miał związku z przestępstwem i czy są zachowane przesłanki odholowania go na koszt właściciela. Jeśli ani jeden z tych warunków nie został zachowany wrak pozostaje, gdzie stał.

Straż Miejska
W praktyce kwestia pozostawionych poza pasem drogowym gratów jest cedowana w naszym mieście na straż miejską. Ona też przyjęła zgłoszenie o porzuconym zdezelowanym punto z ul. Sztygarskiej. - Sprawę należy nam zgłosić, staramy się dotrzeć do właściciela takiego pojazdu bądź właściciela terenu, na którym on stoi. Mamy uprawnienia do usunięcia takiego pojazdu jeśli zagraża on bezpieczeństwu, a w innych przypadkach obligujemy do działania właściciela samochodu lub terenu - wyjaśnia Kazimierz Nowak, komendant Straży Miejskiej w Wałbrzychu. Istotą problemu jest kwestia wyznaczenia, kto powinien zapłacić za parking i utylizację samochodu.
Zgodnie z danymi z ostatnich lat, na terenie naszego miasta każdego roku porzucanych jest rocznie 30-40 aut. Pozbycie się ich wiąże się ze sporymi kosztami. Problem szczegółowo omawiamy w tekście - Wałbrzych ma kłopot z porzuconymi autami.

Przykładowa historia wraku: Wałbrzych: Trzy interwencje i jedno Alfa Romeo

oprac. ELW
fot. użyczone przez Czytelnika