16.11.2019 07:00

Wałbrzych i śmieci: odcinek kolejny, Alba odpowiada na zarzuty

Wałbrzyskiej rewolucji śmieciowej odcinek kolejny. Po poważnych zarzutach ze strony urzędu miasta i grożeniu karami umownymi przedstawiciele spółki wskazują, co według nich spowodowało góry śmieci w naszym mieście i deklarują, że robią wszystko, aby je uprzątnąć. Czy według naszych Czytelników sytuacja się poprawia, czy nie?

Przypomnijmy, że nowy operator objął miasto 2 listopada, a 8 listopada urząd miasta zwołał dziennikarzy, żeby ich poinformować, że ze wszystkich stron napływają do niego skargi z powodu przepełnionych pojemników, pojemników i worków niewłaściwych lub ich braku - takich zgłoszeń dotarło już 1300 - czy braku harmonogramu odbioru odpadów. Wałbrzyszanie denerwowali się także z powodu utrudnionego kontaktu telefonicznego z operatorem, musieli odsłuchiwać długich komunikatów dotyczących RODO, a nikt nie odbierał.

Z powodu tego wszystkiego wiceprezydent Wałbrzycha Sylwia Bielawska i Aleksandra Winiarska, kierownik Biura Infrastruktury i Nieruchomości Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu powiadomiły, że ruszyła procedura naliczania kar umownych za niewywiązywanie się przez operatora z zadeklarowanych obowiązków. O tym wszystkim pisaliśmy: WAŁBRZYCH TONIE W ŚMIECIACH, ALBA SIĘ NIE WYRABIA, CO DALEJ? (FOTO).

Teraz Alba odpowiada: Przed rozpoczęciem umowy dostarczyliśmy pojemniki do wszystkich nieruchomości wskazanych w załącznikach do umowy. Realizację umowy rozpoczęliśmy z dniem 2 listopada. Nasi pracownicy zastali przepełnione po brzegi pojemniki na odpady tak nasze, jak i poprzedniego operatora. Te odpady nie znalazły się w pojemnikach w ostatnich dniach października. Z ich ilości należy wnioskować, że poprzedni operator nie odbierał odpadów zgodnie z harmonogramem. Uporządkowanie bałaganu powstałego w ostatnich 2 tygodniach października zajęło nam więcej czasu i pracy, niż mogliśmy przypuszczać, ale mimo to od pierwszego dnia realizujemy umowę zgodnie z harmonogramem.

Należy zauważyć, że nadal czekamy, żeby poprzednia firma zabrała swoje pojemniki. Mamy sporo zgłoszeń co do liczby podstawionych pojemników i będziemy to weryfikować. Jeśli chodzi o ilość i wielkość pojemników, bazujemy na informacjach przekazanych z urzędu miasta. Wykazy, które stanowią załączniki do umowy, jak domniemywamy, przekazał wcześniejszy operator, nie zawierają kilkuset nieruchomości, które winny być objęte systemem odbioru odpadów. W odniesieniu do informacji dotyczącej kontaktu z nami musimy podkreślić, że jesteśmy zobowiązani prawem do informowania o gromadzeniu i przetwarzaniu danych. Wiadomość, którą słyszą dzwoniący do nas, została skrócona do niezbędnego minimum. Dokładamy wszelkich starań aby realizować usługę zgodnie z wymaganiami umowy - takie oświadczenie spółki przesłała nam Aleksandra Wienckiewicz, kierownik Działu Obsługi Gmin WPO Alba S. A.