Niełatwo nam sobie dzisiaj wyobrazić, w jak trudnych warunkach rodziła się po II wojnie światowej wałbrzyska kultura. W miejscu, w którym mieszały się różne wartości, tradycje i obyczaje osób napływających z różnych stron kraju. Przesiedleńców zza Bugu, reemigrantów z Francji czy ocalałych z zagłady w okolicznych obozach pracy. Artykuł z ostatniego numeru tygodnika "WieszCo".