- Wiem od kopiących w biedaszybach, że w okolicach Chełmca dokopali się do nieznanej sztolni, mocno zagazowanej – tak rozpoczął spotkanie na temat wałbrzyskiego górnictwa w bibliotece na Piaskowej Górze Tomasz Jurek, prezes stowarzyszenia Dolnośląska Grupa Badawcza. I taka była opowiedziana przez niego historia podziemnego Wałbrzycha, pełna niewyjaśnionych zagadek i ukrytego zagrożenia.