Nie wszyscy być może wiedzą, że Wałbrzych ma dziesięć niewidzialnych nekropolii, które albo zniknęły, albo czas się na nich zatrzymał wiele dekad temu. Dziś pozostały po nich nieliczne ślady, które stopniowo zaciera bieg lat - a gdzie się znajdują? I czy ktoś ma jakieś wspomnienia z nimi związane?