
| Źródło: Wiesz Co, polska-org.pl
Wałbrzych 1946 - rok pierwszy (FOTO)

W swojej liczącej sobie już sześć wieków historii nasze miasto przeżywało zapewne niejedno dramatyczne wydarzenie, jednak to, co działo się tuż po zakończeniu II wojny światowej można śmiało zaliczyć do największych zakrętów historii. Oto liczące sobie ponad 64 tys. mieszkańców miasto przechodzi w polskie ręce i odtąd znajdować się będzie w granicach Rzeczpospolitej. Jak wyglądał ten pierwszy rok Wałbrzycha zastępującego niemiecki Waldenburg? Sporo wiedzy przynosi nam wydana z okazji pierwszej rocznicy przejęcia miasta przez polskie władze okolicznościowa jednodniówka.
8 maja 1945 roku oddziały Armii Radzieckiej posuwające się od strony Świebodzic zajęły Wałbrzych – praktycznie bez walki oddany przez wycofujące się wojska niemieckie. Uroczyste przekazanie władzy Eugeniuszowi Szewczykowi, pełnomocnikowi rządu RP na miasto Wałbrzych nastąpiło jednak dopiero 28 maja tego samego roku. Szewczykowi towarzyszyła 22-osobowa grupa, której zadaniem było zbudowanie od podstaw całej administracji umożliwiającej funkcjonowanie miasta. Trudności nie brakowało – od braku znajomości języka niemieckiego wśród urzędników, poprzez brak przepisów, jak organizować pracę urzędu, niezbyt przychylnych niemieckich mieszkańców, którym z oczywistych względów nie uśmiechało się wcale pomaganie „najeźdźcom”, aż po tak prozaiczne kwestie, jak zorganizowanie i zaopatrzenie stołówki, w której żywić mogłaby się coraz większa grupa polskich pracowników.
Jednak mimo tych trudności już 1 lipca 1945 roku gotowa była cała struktura administracji. Czas był po temu najwyższy, bo oto na tzw. Ziemie Zachodnie (czy też Odzyskane) zaczęli przyjeżdżać ich nowi mieszkańcy. W przeważającej większości repatrianci „zza Buga”, a więc z terenów przedwojennej Polski, które po zakończeniu wojny znalazły się poza jej granicami (i zostały włączone do ówczesnego Związku Radzieckiego). Od sierpnia 1945 do maja 1946 roku przybyło do Wałbrzycha 257 specjalnych pociągów, w których w poszukiwaniu nowego miejsca do życia przyjechało ponad 30 tysięcy osób. Dla nich wszystkich należało znaleźć pracę oraz zakwaterowanie (jednocześnie przesiedlając do innych lokali ich dotychczasowych mieszkańców narodowości niemieckiej – łącznie więc akcją zakwaterowania objęto blisko 70 tys. ludzi). Przybyszów, którzy pozostawili, czy to na wschodzie, czy w innych regionach, gospodarstwa rolne, kierowano z kolei do miejscowości położonych na terenie powiatu wałbrzyskiego, przydzielając im gospodarstwa, ziemię i zwierzęta hodowlane – w pierwszym roku było to ponad 7,5 tys. osób, którym przydzielono 1800 poniemieckich gospodarstw.
A skoro jesteśmy przy ówczesnym powiecie wałbrzyskim – zarządzał nim starosta Bolesław Kwaśniewski, biura powiatu mieściły się w budynku przy ul. Matejki 1, a w jego skład wchodziły gminy: Biały Kamień, Boża Góra, Frydlant, Solice Zdrój, Węglewo, Dolina, Gierzcze (lub: Gieszcze) Puste, Lokietek, Piastowo, Solice Dolne oraz Zdrojowiec. Poza Białym Kamieniem, dziś dzielnicą Wałbrzycha, próżno szukać tych miejscowości na współczesnych mapach. Te powojenne nazwy zmieniły się bowiem bardzo szybko (w początkach marca 1946 roku w Ministerstwie Administracji Publicznej odbyło się pierwsze zebranie specjalnie w tym celu powołanej Komisji Ustalania Nazw Miejscowości) na odpowiednio: Boguszów, Mieroszów, Szczawno-Zdrój, Sobięcin, Stare Bogaczowice, Głuszycę, Walim, Gorce, Szczawienko oraz Jedlinę-Zdrój.
Wracając do samego Wałbrzycha – wraz z przybywającymi do miasta repatriantami i przesiedleńcami liczba ludności zaczęła gwałtownie rosnąć osiągając w kwietniu 1946 roku blisko 87 tys. osób, zaś gęstość zaludnienia wzrosła tym samym o ponad tysiąc osób na kilometr kwadratowy. W tym czasie ludność narodowości niemieckiej wciąż stanowiła większość – ponad 56 tys. wobec nieco ponad 30 tys. Polaków, jednak to właśnie od kwietnia 1946 roku ruszył program przesiedleń Niemców. Tylko w przeciągu maja 1946 roku w 8 transportach na zachód wyekspediowano ponad 13 tys. osób. Co ciekawe, już w pierwszych tygodniach pracy polskich urzędników zaczęły napływać wnioski od obywateli niemieckich, którzy powołując się na swoje pochodzenie, pragnęli uzyskać obywatelstwo polskie. Z możliwości takiej zdążyły skorzystać 73 osoby, zanim w kwietniu 1946 r. wprowadzono dość restrykcyjne zasady weryfikacji tego typu próśb obowiązujące na całym terenie tzw. Ziem Odzyskanych.
Wraz z napływającymi do Wałbrzycha jego nowymi mieszkańcami konieczne stawało się organizowanie coraz to nowych dziedzin życia społecznego, jak choćby szkolnictwo czy kultura. Pierwszy inspektorat szkolny zorganizowany przez Tadeusza Marciszewskiego, który rozpoczął pracę już w lipcu 1945 roku, urzędował w budynku przy ówczesnej ul. Marszałka Stalina (dzisiejszej Al. Wyzwolenia) 39, zaś pierwsza polska szkoła zatrudniająca 8 nauczycieli mieściła się przy ul. Limanowskiego 6. Rok szkolny 1945/46 rozpoczęło w niej jedynie 56 uczniów, ale już rok później w mieście funkcjonowały cztery szkoły podstawowe (48 nauczycieli, 2000 uczniów), gimnazjum i liceum (28 nauczycieli, 670 uczniów) i trzy szkoły zawodowe (260 uczniów).
Istotną rolę w tworzeniu polskiego Wałbrzycha powierzono Wydziałowi Kultury i Sztuki. I choć jego pierwsze zadania były dość prozaiczne, jak choćby uporządkowanie budynków szkolnych (to głównie w nich stacjonowały oddziały wojskowe – polskie i radzieckie), to już niebawem (choć na krótko, bo tylko w lecie 1945 r.) ukazała się pierwsza gazeta – „Tygodnik Polski”. Potem przyszedł czas na Teatr Miejski (współpracujący blisko z teatrem jeleniogórskim) oraz bibliotekę. Ta mieściła się początkowo w budynku ratusza (z księgozbiorem liczącym „aż” 14 pozycji), ale już rok później przeniesiono ją do reprezentacyjnych pomieszczeń dawnego hotelu „Pleßscher Hof” przy ul. Sienkiewicza.
W 1946 roku trwały także prace przygotowujące ponowne otwarcie dla publiczności muzeum miejskiego (co nastąpiło w kolejnym roku), powołano też do życia cieszące się dużym powodzeniem, szczególnie wśród dzieci i młodzieży, konserwatorium muzyczne. Przy Wydziale Kultury i Sztuki istniało też Biuro Projektów i Studiów dbające o wygląd zewnętrzny miasta, oprawę uroczystości, projekty pomników itp. To właśnie biuro koordynowało prace nad budową pomnika ku czci bohaterów Armii Czerwonej i Wojska Polskiego wg projektu inż. Wiktora Reifa, który powstał na miejscu przedwojennego placu zabaw dla dzieci przy dzisiejszej Al. Wyzwolenia. Pomnik odsłonięto uroczyście z okazji Dnia Zwycięstwa 9 maja 1946 roku. Przetrwał on aż do 1991 roku.
Na podst.: Jedniodniówka. Wydana z okazji pierwszej rocznicy przejęcia przez Władze Polskie miasta i powiatu Wałbrzych, (red:) Koziański A., Lieberman F., Mrozowski W., Wydział Kultury i Sztuki przy Starostwie Grodzkim, Wałbrzych 1946
Opr.: J. Drejer
FOTO:
Wałbrzyski Rynek w pierwszych powojennych latach/Dolny Śląsk, red: Sosnowski K., Suchocki M., Poznań 1948, za: www.polska-org.pl
Ratusz na ówczesnym pl. Wolności (dziś pl. Magistracki) udekorowany z okazji święta 1 Maja, rok 1946/Kronika Miasta Wałbrzycha 1945-1947
Jeden z pierwszych posterunków milicji w Wałbrzychu, rok 1946/Waldenburger Heimatobote
1946_d: Wysiedlenia ludności niemieckiej rozpoczęły się w Wałbrzychu w kwietniu 1946 roku. Tylko w ciągu pierwszego miesiąca miasto opuściło 13 tys. jego dawnych mieszkańców/Kronika Miasta Wałbrzycha 1945-1947
Uroczystość odsłonięcia pomnika poświęconego bohaterom Armii Czerwonej i Wojska Polskiego w dniu 9 maja 1946 roku. Drugi od lewej stoi Eugeniusz Szewczyk, pełnomocnik rządu RP na miasto Wałbrzych/Kronika Miasta Wałbrzycha 1945-1947
Czytaj też:
ZDERZENIE KULTUROWE, CZYLI WAŁBRZYCH PO WOJNIE (ARCHIWALNE ZDJĘCIA)
WAŁBRZYCH I JODŁA - ILE TAK NAPRAWDĘ MIAŁ HERBÓW I JAKIE? (FOTO)
WAŁBRZYCH: JAKIE SĄ JEGO POCZĄTKI? TRZY LEGENDY (FOTO)
WAŁBRZYCH: PRRZESZŁOŚĆ, JAK W STARYM KINIE
Artykuł ukazał się na łamach tygodnika "WieszCo" - pełny numer tygodnika do pobrania w formacie pdf na stronie www.wieszco.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj