| Źródło: Wiesz Co
Szczawno-Zdrój: o człowieku, który dwa pomniki postawił (FOTO)
Jednym z mniej znanych wątków z życia Alfonsa Szyperskiego jest fakt, że to właśnie on był pomysłodawcą dwóch pomników stojących do dziś w Szczawnie-Zdroju. Jeden przedstawia wielkiego skrzypka i kompozytora, Henryka Wieniawskiego, drugi upamiętnia bitwę pod Strugą, jaka rozegrała się na początku XIX wieku.
Pomnik Henryka Wieniawskiego znajduje się w Parku Zdrojowym. W 1966 roku ufundowało go Towarzystwo Muzyczne im. Henryka Wieniawskiego i dyrekcja uzdrowiska. Twórcą pomnika jest wrocławski rzeźbiarz Bogdan Hofman. Popiersie Wieniawskiego spoczywa na jednolitym bloku wykutym z piaskowca. Całość (wraz z cokołem) mierzy 3,5 m. wysokości. Pomnik upamiętnia wizyty króla skrzypków w szczawieńskim kurorcie. Pierwszy raz 20-letni wówczas wirtuoz przyjechał do Szczawna w 1855 roku, podczas nowej podróży artystycznej. W dniu 4 sierpnia, na okres półtora miesiąca, zameldował się w „Kursalu” (obecnie Biała Sala). W czasie pobytu dwukrotnie wystąpił na tutejszej scenie. Kolejna wizyta miała miejsce już w 1857 roku. Na liście gości wpisano: „Kuracjusz nr 1016, 8 lipca, pan Henryk Wieniawski, nadworny solista, kawaler wielu orderów, Lublin, Kursal, 1 osoba”.
W czasie drugiego pobytu, który trwał do początku września, Wieniawski dał trzy publiczne koncerty. Pierwszy recital zgromadził 220 osób (niemal 20% miesięcznego turnusu kuracjuszy). Redaktor krakowskiego „Czasu” w korespondencji z 8 sierpnia tak zapowiadał dwa kolejne występy: „Skrzypek Wieniawski wystąpił już w publicznym koncercie... Ujął wszystkich skromnością tak rzadką w artystach, a która tym więcej dowodzi o jego rzeczywistej wartości jako człowieka i artysty. Mówią, że za parę dni da drugi koncert, a ostatecznie weźmie udział w koncercie amatorskim na cele kaplicy katolickiej”. Ale nie tylko pomnik przypomina o wizytach Wieniawskiego w uzdrowisku. Na fasadzie restauracji Bohema wisi bowiem tablica pamiątkowa informująca, że w 1857 roku mieszkał tu jako kuracjusz Henryk Wieniawski, znakomity skrzypek-wirtuoz i polski kompozytor.
Drugi pomnik stoi przy szosie między Szczawnem-Zdrojem a Strugą. Wzniesiono go na pamiątkę starcia wojsk pruskich dowodzonych przez majora Karla von Losthina z ułanami pułku Legii Polsko-Włoskiej w dniu 15 maja 1807 roku, na Czerwonym Wzgórzu. Początkowo miała to być jedynie pamiątkowa tablica z okazji „XV-lecia wyzwolenia”. Jednak kiedy członkowie Cechu Rzemiosł Różnych przedstawili swój pomysł Prezydium Miejskiej Rady Narodowej, spotkali się z propozycją uczczenia tej historycznej bitwy. Rzemieślnicy z ochotą zabrali się do pracy – wybrali komitet, ze składek zebrali odpowiednie fundusze. Koszt tej inwestycji wyniósł ogółem około 40 tysięcy złotych (wspomniany cech był fundatorem).
Rzemieślnikom, którym przewodził starszy cechu, mistrz blacharski Bronisław Miller, wydatną pomoc okazały niektóre przedsiębiorstwa, jak ZBM, Spółdzielnia Remont, WPTHW, sekcja drogowa z gospodarki komunalnej jak również samo Prezydium MRN (była to głównie pomoc w uzyskaniu środków transportowych i materiałów budowlanych). Pomnik odsłonięto 15 maja 1960 roku. Znajduje się na nim tablica z napisem: „Na tych polach polscy ułani Legii Włoskiej stoczyli 15 maja 1807 r. zwycięską bitwę z Prusakami”.
Jak w ogóle doszło do tej bitwy koło Strugi? Gdy na początku maja 1807 roku Prusacy postanowili uderzyć na Wrocław, pośpiesznie sformowali oddział w sile niemal 1400 żołnierzy, dowodzony przez majora Losthina. W dniu 14 maja pod Kątami Wrocławskimi doszło do bitwy wojsk pruskich z siłami koalicji napoleońskiej dowodzonymi przez generała Charle’a Lefebvre-Desnouettes. Szala zwycięstwa przechyliła się na korzyść Prusaków, ale ponieważ ich straty były znaczne, zrezygnowano z marszu na Wrocław. W tym samym dniu polscy ułani, którzy już 30 stycznia otrzymali rozkaz powrotu z Włoch na tereny przyszłego Księstwa Warszawskiego, zatrzymali się w Strzegomiu, gdzie spotkali się z pokonanym gen. Lefebvre i grupą niedobitków. W godzinach wieczornych razem ruszyli w kierunku Świdnicy, dybiąc na Losthina.
15 maja w godzinach popołudniowych wojska pruskie pokonywały wąską, kamienistą drogę ze Strugi w kierunku Szczawna, gdy dostrzegły ich wojska napoleońskie. Lefebvre dał rozkaz do ataku. Była to pierwsza potyczka ułanów Legii Polsko-Włoskiej (z wojskiem pruskim) sformowanej 6 kwietnia 1807 roku na mocy dekretu Napoleona. 280 ułanów przypuściło szarżę na pruską kawalerię, rozbijając ją i zmuszając do odwrotu. Według niemieckiego generała i dyrektora szkoły wojennej Edwarda Hoepfnera, szarża ułanów polskich tak skutecznie rozbiła oddziały pruskie, że wszelkie manewry dowództwa okazały się daremne i tylko małe grupki niedobitków zdołały się ukryć w okolicznych lasach lub dotrzeć do Szczawna-Zdroju.
Bitwę opisał Stefan Żeromski w „Popiołach”. Inny ciekawy opis ukazał się na łamach Trybuny Wałbrzyskiej w 1960 roku. Była to praca nagrodzona w konkursie literackim Komisji Kultury Prezydium Miejskiej Rady Narodowej, pod tytułem „Z ziemi włoskiej...”, a jej autorem był nie kto inny, a właśnie Alfons Szyperski: „Walka rozpoczęła się obustronnym ogniem artylerii. Lefebvre ostrzeliwał nieprzyjaciela z oddalonych pagórków. Wojsko polskie ustawiało się do boju w parowie. (...) Ludzie poschodzili z okolicznych pól i pokryli się w domach i piwnicach. Huk armat dał się słyszeć w mieście Wałbrzychu. Co odważniejsi powychodzili na wieżę na Wzgórzu Gedymina, skąd można było obserwować pole walki. (...) Lefebvre nakazał szarżę. (...) Szarżę na piechotę pruską ułani musieli powtarzać kilkakrotnie co wymagało dużej sprawności, zimnej krwi i szybkiej orientacji u polskich dowódców. Chodziło o to, by nie pozwolić wziąć się we dwa ognie. Czworobok centrum pruskiej piechoty, broniący się zażarcie, trzeba było przeczesać kilkakrotnie”. Jak wspominał kronikarz pułku, porucznik Dobiecki do niewoli wzięto wielu jeńców, a „owocem tego zwycięstwa było 12 sztuk armat, tyleż wozów amunicyjnych i wszystkie bagaże oraz uwolnienie dwóch batalionów saskich, którzy dniem wprzódy broń porzuciwszy zabranymi zostali”.
Podsumowaniem bitwy niech będą inne słowa Szyperskiego: „Słońce przechylało się na stronę Chełmca, gdy nad otwartą mogiłą poległych ułanów oddawano salut ostatni. Na Czerwonym Wzgórzu triumfalnie zabrzmiała pieśń legionistów: Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy. Co nam obca przemoc wzięła mocą odbierzemy. Zabrzmiała po raz pierwszy na ziemi wałbrzyskiej. Pochyliły się sztandary pułkowe. Rozległy się salwy armatnie. Z dala unosiły się dymy płonących zagród w Szczawnie”.
W dniu publikacji pierwszej części wspomnianej pracy literackiej do redakcji Trybuny Wałbrzyskiej zgłosił się pracownik Bazy Transportowej Dalgazu (nazwijmy go panem Zygmuntem), przynosząc cenne znaleziska. Otóż dwa lata wcześniej, pracując w okolicach Szczawienka przy kopaniu gliny, pan Zygmunt natknął się na ludzkie kości i leżącą przy nich krótką szpadę z dobrze zachowaną rękojeścią oraz medal wojskowy, na odwrocie którego był napis: „Herzog Friedrich-Koenig von Sachsen”. Po przeczytaniu w prasie zbeletryzowanego opisu bitwy doszedł do wniosku, że znalezione przedmioty (prawdopodobnie natrafił na grób jednego z uczestników ówczesnych wojen) mogłyby stać się eksponatami w muzeum. Niestety nie udało się trafić na dalsze losy szpady i medalu. Czy faktycznie trafiły do muzeum? Czy był jakiś odzew na pytanie redakcji czy wśród domowych szpargałów nikt nie posiada przypadkiem podobnych pamiątek? Nie wiadomo.
Składamy serdeczne podziękowania Marii Lipińskiej za ciepłe przyjęcie, miłą pogawędkę i podzielenie się wspaniałymi zdjęciami ze zbiorów rodzinnych.
Opr. Piotr Frąszczak
Bibliografia
1.Szyperski A., „Dyliżansem do Szczawna”, Towarzystwo Muzyczne im. H. Wieniawskiego, Dyrekcja P.P. Uzdrowisko Szczawno-Jedlina, Szczawno-Zdrój 1973
2.Szyperski A., „Wałbrzyska Kronika Polaków lat 1807-1907”, Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Wałbrzychu, Wałbrzych 1962
3.Szyperski A., „Polacy w dawnym Szczawnie i Starym Zdroju”, Towarzystwo Muzyczne im. H. Wieniawskiego, Dyrekcja P.P. Uzdrowisko Szczawno-Jedlina, Szczawno-Zdrój 1974
4.Trybuna Wałbrzyska nr 7, 19-25.02.1959
5.Trybuna Wałbrzyska nr 19, 12-17.05.1960
6.www.pl.wikipedia.org (dostęp 21.03.2022)
FOTO:
Odsłonięcie pomnika Ułanów. Obecni m.in. członkowie Cechu Rzemiosł Różnych. Przemawia pomysłodawca pomnika – Alfons Szyperski
Budowa pomnika Ułanów
Alfons Szyperski (z lewej) i Bronisław Miller (z prawej) na uroczystości odsłonięcia pomnika Ułanów
Odsłonięcie pomnika Henryka Wieniawskiego. Przemawia pomysłodawca – Alfons Szyperski
Zdjęcia współczesne: Ryszard Burdek, Magdalena Sakowska
Alfons Szyperski został niedawno uhonorowany w Szczawnie:
SZCZAWNO-ZDRÓJ: TRZY MIEJSCA Z CAŁKIEM NOWYMI NAZWAMI (FOTO)
NA KURACJI ŁAMALI SERCA I DOSTARCZALI MUZYCZNYCH ATRAKCJI (FOTO)
SZCZAWNO-ZDRÓJ - SAZBRUNN: NAJWIĘKSZE POLSKIE UZDROWISKO (FOTO)
SZCZAWNO-ZDRÓJ: KTO PODZIWIAŁ UROKI PARKU ZDROJOWEGO? (FOTO)
SZCZAWNO-ZDRÓJ: UROCZYSTOŚCI POD POMNIKIEM UŁANÓW (FOTO)BITWA POD STRUGĄ 2019 W OGNIU DZIAŁ I STRUGACH DESZCZU (FOTO)
Bitwa pod Strugą - uroczystości pod Pomnikiem Ułanów (FOTO)
SZCZAWNO-ZDRÓJ: PRZETARG NA ZAGOSPODAROWANIE PARKU UŁANÓW
SZCZAWNO-ZDRÓJ: POWSTANIE ZUPEŁNIE NOWY PARK (FOTO)
Artykuł ukazał się na łamach tygodnika "WieszCo" - pełny numer tygodnika do pobrania w formacie pdf na stronie www.wieszco.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj