
| Źródło: Wiesz Co, polska-org.pl
Śródmieście: spacerem po jego przedwojennych ulicach (FOTO)

Sandstrasse (ulica Piaskowa, dzisiejsza ulica Limanowskiego)
Ulica ta leży w części miasta, która na starych planach nosi jeszcze nazwę „Na piasku”. Wzdłuż ulicy przebiega bowiem szeroka żyła złóż piasku rozpościerająca się aż do kościoła ewangelickiego i ul. Matejki. Sprawiła ona zresztą niemało kłopotu budowniczym samego kościoła. Z powodu piaszczystego gruntu zmuszeni byli oni umieścić w ziemi trzydzieści dębowych pali wzmocnionych dodatkowo u dołu żelaznymi okuciami, a dopiero na nich położyć specjalny stelaż będący wsparciem dla fundamentów.
Na rogu dzisiejszych ulic Matejki (Wilhelmstraße) i Straży Pożarnej (Issmerstraße) znajdowała się jeszcze do 1900 roku kopalnia piasku. Po wschodniej stronie ulicy natomiast usytuowany był cmentarz, nazywany również „Cmentarzem na Piasku”. Z tego też względu przylegająca do niego ulica nosiła jeszcze do 1847 roku nazwę ulicy Cmentarnej.
Cmentarz charakteryzujący się pagórkowatym ukształtowaniem terenu przynależał do kościółka Matki Bożej Bolesnej, który miał wówczas również status kaplicy pogrzebowej. Do 1820 roku odbywały się tu pochówki wałbrzyszan obydwu wyznań. W późniejszym czasie obie wspólnoty wyznaniowe wybudowały własne cmentarze, zaś „Cmentarz na Piasku” został zamknięty. Długo jeszcze jednak pozostawał on malowniczym miejscem, głównie dzięki starym drzewom i krzyżom, a także znajdującemu się w najwyższym punkcie grobowcowi rodziny Treutler. Około 1910 roku cmentarz został przez wspólnotę katolicką sprzedany miastu, a następnie zrównany z ziemią. Na jego miejscu zbudowana została katolicka szkoła dla dziewcząt (obecnie Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 5). W murze oporowym otaczającym podwórko umieszczono tablicę, wcześniej znajdującą się przy wejściu na cmentarz, ze słowami: „Pamiętaj, że (i ty) musisz umrzeć. 1815”.
Auenstraße (późniejsza Adolf-Hitler-Aue, dzisiejsza Aleja Wyzwolenia)
Błonia (niem: Aue) stanowiły z pewnością najbardziej urokliwą część miasta. Przed laty Pełcznica, która dziś przepływa swoją dolinę pod powierzchnią ulicy, była czystym, pełnym pstrągów górskim potokiem. Odchodziły od niego sztucznie utworzone odnogi, które napędzały młyny. Jedna z nich znajdowała się w okolicy miejskiego browaru, kolejna – w rejonie budynku Auenschule (dzisiejszego Zespołu Szkół nr 2) i prowadziła do młyna zwanego Hermsdorfer Mühlen.
Przed laty miejscy pastuchowie wypasali na błoniach drobne bydło należące do mieszczan. Dla zwierząt miejskich przeznaczone było natomiast pastwisko leżące na zachód od dzisiejszej ulicy Pługa. W kronice parafii ewangelickiej czytamy, że w 1624 roku – a więc w okresie wojny trzydziestoletniej – obcy żołnierze, którzy zmarli w Wałbrzychu na zarazę, nie byli chowani w poświęconej ziemi, ale w ogrodach, na łąkach, oraz właśnie na błoniach. Jeszcze do początku XX wieku zabudowa przy omawianej ulicy składała się głównie z małych domków otoczonych ogródkami.
Na planie miasta z 1738 roku zaznaczony jest m.in. przy al. Wyzwolenia budynek opisany jako katownia. Stała ona u podnóża Góry Szubienicznej (dzisiejsza Góra Parkowa). Budynek sądu, w którym kat wykonywał swój, budzący powszechny strach, zawód, nie znajdował się jednak w pobliżu, lecz w rejonie dworca kolejowego (obecnie Wałbrzych Fabryczny). Nadmienić tu należy, że do zadań kata nie należało jedynie wykonywanie egzekucji skazańców. Musiał on także – a z czasem obowiązki te stały się głównym źródłem jego dochodu – „surowo egzaminować przestępców”, zajmować się zwłokami samobójców oraz chować padłe zwierzęta, w tym także psy. Katownia zniknęła z panoramy miasta w 1859 roku, kiedy Bractwo Strzeleckie urządziło w tym miejscu swoją strzelnicę.
Zanim ulica zabudowana została w dzisiejszej postaci, łąki leżące na lewym brzegu Pełcznicy w pobliżu młyna wykorzystywano zimą do uprawiania łyżwiarstwa, tworząc w tym miejscu prawdziwy tor łyżwiarski. Lokalne gazety z lat 1860-1880 donoszą o zawodach organizowanych przy dźwiękach górniczej kapeli. Władze miasta zamierzały około 1900 roku jeszcze raz ożywić tę tradycję sportów zimowych, jednak próby te skończyły się niepowodzeniem, z uwagi na fakt, że woda bardzo szybko wnikała w ziemię, najprawdopodobniej na skutek zaawansowanej już mocno eksploatacji złóż węgla. Zamiast tego organizowano więc niewielką ślizgawkę w ogrodzie przy strzelnicy, próbując w ten sposób zastąpić dawne duże lodowisko.
Warto tu wspomnieć, że miejskie parki biorą swój początek właśnie stąd. W 1818 roku stworzona została na błoniach przez ówczesnego przewodniczącego rady miejskiej Heinricha Erdmanna Bergera aleja lipowa, jako rodzaj promenady spacerowej. Ponieważ jednak z uwagi na wysokie koszty działań wojennych miasto nie dysponowało środkami na utrzymanie alei, z upływem czasu przejście nią stało się niemożliwe, aż w końcu w połowie lat 50. XIX wieku podjęto decyzję o jej zamknięciu.
W 1868 roku przez błonia poprowadzono szosę, która od tej pory otrzymała nazwę Auenstraße. Jej nawierzchnia leżała kilka stóp wyżej, niż wcześniejsza promenada, która w mokrych okresach roku zamieniała się w bagno. Aby temu zapobiec, miasto zdecydowało się na wysypanie w tym miejscu 140 fur żwiru i 106 fur piasku. Jeden z mieszkańców, mierniczy górniczy nazwiskiem Hantke zbudował u stóp Góry Szubienicznej skalną grotę z wydobytych z kopalni kamieni z roślinnymi odciskami. Ze środków miejskich, jak też dobrowolnych datków udało się sfinansować rabatki kwiatowe oraz zielone ławki. Całość została przekazana w opiekę i na użytek mieszkańców, nie służyła im jednak zbyt długo i już wkrótce okolica znów przekształciła się w bagna.
Mniej więcej w tym samym czasie powstał też duży plac zabaw dla dzieci, z którego dwie aleje prowadziły do miejskiego parku utworzonego na terenie dawnej Góry Szubienicznej. Inicjatorem tego pomysłu było Wałbrzyskie Towarzystwo Górskie, które w 1905 roku wydzierżawiło część tego terenu dla swoich członków oraz zleciło jego ogrodzenie. Na górze umiejscowiono platformę widokową oraz zbudowano dwie altany, z których większa zachowała się do dziś. Z okazji setnej rocznicy śmierci Friedricha Schillera odsłonięto 25 lipca 1905 roku pamiątkowy kamień z płaskorzeźbą – popiersiem poety, podarunkiem wałbrzyskiego rzeźbiarza Bernera. Od tej pory góra nosiła nazwę Wzgórza Schillera (Schillershöhe).
Kilka lat później władze miejskie zakupiły część okolicznych terenów i zleciły budowę gospody, którą w stylu śląskiej chaty zaprojektował miejski radca budowlany Rogge. Z uwagi na wyjątkowy widok na dolinę i zajmujące ją miasto, gospoda stała się wkrótce ulubionym celem wycieczek dla żądnych wrażeń ludzi z całej okolicy.
Zabudowa ulicy szeregowymi kamienicami rozpoczęła się w 1908 roku od strony pl. Grunwaldzkiego. Inwestorzy musieli przy tym samodzielnie pokryć koszty przykrycia jezdnią Pełcznicy. Budynki o charakterze publicznym powstałe w tamtym okresie, to m.in.: 1874-75 – gimnazjum (później szkoła zawodową dla chłopców, dziś budynek mieści Szkołę Podstawową nr 28), 1906-07 – szkoła ewangelicka dla dziewcząt i chłopców (tzw. Auenschule – dziś II Liceum Ogólnokształcące), 1910 – Zentralhotel Vierhäuser, zamieniony w 1919 na budynek sklepowo-mieszkalny, 1913 – liceum królowej Luizy (obecnie Zespół Szkół „Energetyk”), 1928 – kinoteatr Capitol (późniejszy Dom Kultury „Górnik”).
Przez stulecia błonia przysparzały włodarzom miasta licznych kłopotów. W XVIII i XIX wieku Pełcznica powodowała spore podtopienia, a utrzymanie brzegów i mostów wiązało się ze znacznymi kosztami. Dodatkowo w 1862 roku książę pszczyński Hans Heinrich XI poddał w wątpliwość prawo miasta do tych terenów. Magistrat był jednak w stanie wykazać w skardze przeciwko księciu, że błonia zostały odkupione od właścicieli ziem już w 1716 roku i od tej pory określane były jako „błonia miejskie”. W tej sytuacji książę wycofał swoje roszczenia.
Na podst.: Kleinwächter M., Durch Waldenburgs Straßen, Waldenburg (Schles.) 1937 opr. i tłum.: J. Drejer
FOTO:
Neogotycki budynek szkoły ewangelickiej wzniesiono w 1902 r. / www.polska-org.pl
„Cmentarz na Piasku” służył wałbrzyszanom do 1820 roku. Fragment rysunku F. B. Wernera z „Topographia Silesiae” 1740-1750 / www.polska-org.pl

Imponujące zabudowania fabryki porcelany C. Kristera u zbiegu dzisiejszych ulic Limanowskiego i gen. Zajączka. Lata 30. XX w. / Waldenburger Heimatbote za www.polska-org.pl

Liceum królowej Luizy to kolejny z budynków użyteczności publicznej wzniesiony przy Al. Wyzwolenia na przełomie XIX i XX wieku – tu na fotografii krótko po otwarciu w 1913 r. / Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa w Jaworzynie Śl. za www.polska-org.pl
Czytaj też:
Śródmieście: taka jest historia szkoły na cmentarzu (FOTO)
CMENTARZ "NA PIASKU", CZYLI HISTORIA PEWNEGO KONFLIKTU
Śródmieście: tu była parafia legendarnego niemieckiego księdza
Wałbrzych: Rynek i Plac Magistracki na mniej znanych ZDJĘCIACH
Wałbrzych: Aleja Wyzwolenia - długa historia i tajemnice [FOTO]Artykuł ukazał się na łamach tygodnika "WieszCo" - pełny numer tygodnika do pobrania w formacie PDF na stronie www.wieszco.pl

%MCEPASTEBIN%Wałbrzych: Rynek i Plac Magistracki na mniej znanych ZDJĘCIACH
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj