Był luty lub marzec 1945 roku. Koń powoli ciągnął furmankę wyładowaną dokumentami z wałbrzyskiego Ratusza. Choć trasa między urzędem a piwnicą, w której składowano dokumenty nie była długa, furman miał sporo czasu na przemyślenia. Nie spieszył się jakoś wyjątkowo...