Róża Daisy kwitnie na tarasach Zamku Książ
- Można ją znaleźć pośrodku tarasu północnego, ma kolor żółto-kremowy, a jeśli ktoś nie będzie umiał jej znaleźć, prosimy, żeby spytać obsługę – mówi Magdalena Woch z działu turystyki i kultury zamku Książ. Sadzonki róży dedykowanej ostatniej pani zamku, księżnej Daisy von Pless, już od kilkunastu lat zdobią również ogrody Muzeum w Pszczynie - dawnej drugiej rodowej siedziby Hochbergów.
- W1911 roku Peter Lambert, ogrodnik z Trewiru, nazwał imieniem Fürstin von Pless nową odmianę róży. Kwiat wyhodowany na cześć księżnej Daisy von Pless trafił do opracowań botanicznych. Figuruje m.in. w katalogach róż, wydawanych w latach 1914-1931 przez wybitnego, niemieckiego hodowcę tych kwiatów Petera Lamberta - wyjaśnia Mateusz Mykytyszyn, prezes Fundacji im. Księżnej Daisy.
Odmiana wyhodowana przez Lamberta w 1911 roku to Fürstin von Pless - Teehybride, Rugosa hybride - w kolorze żółto-różowym, o świeżym, lekkim zapachu lub o kwiatach białych z żółtawym środkiem, mocno pachnąca. Kwiat ten można uprawiać pojedynczo lub w grupach.
Zamkowe ogrody książańskie zachwycają swoimi botanicznymi skarbami, a za czasów Hochbergów otoczenie zamku było obsadzane kolorowym kwiatowym dywanem i zmieniało swoje oblicze dwa razy z roku.W ogrodach nasadzano nawet dwadzieścia tysięcy roślin ozdobnych. Przypuszczalnie te jednoroczne rośliny rabatowe hodowano specjalnie w wałbrzyskiej Palmiarni, a wcześniej głównie w zamkowych cieplarniach.
Zachęcamy do botanicznych wycieczek po tarasach i zamkowych ogrodach w Książu nie tylko wiosną, kiedy Książ zaprasza dywanami barwnych kwiatów cebulowych, ale taż latem i jesienią - w momencie kwitnienia róż.
Elżbieta Węgrzyn
fot. Maciej Meissner
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj