Wyruszamy w drogę śladami dawnych mistrzów. Jest ich w regionie całkiem sporo. Weźmy takiego Michaela Willmanna, o którym wiadomo nie od dziś, że jest największym śląskim malarzem. Jego prace odnajdziecie choćby w Krzeszowie. Tylko zwiedzać i podziwiać. Artykuł z dwutygodnika "Wiesz Co".