Perły wałbrzyskiej nekropolii [ZDJĘCIA]
Wiele wałbrzyskich cmentarzy ginie w mrokach historii, wraz z nimi zanika milczące świadectwo w postaci szykownych grobowców, wzniosłych epitafiów i kamieni, dzięki którym pamięć o bliskich mniej lub bardziej ważnych dla dziejów miasta była żywa. Część cmentarzy ewangelickich znikło z mapy miasta, część zaadoptowano na nekropolie katolickie.
Śladem przemysłowców
Na największym wałbrzyskim cmentarzu komunalnym między ul. Moniuszki a Przemysłową zachowało się kilka interesujących pomników sprzed lat. Nie ma wśród nich niestety dawnych grobowców rodzinnych, jak np. rozebranego na początku lat 70. grobowca rodziny Krister, właścicieli fabryki porcelany. Pozostałe świadectwa są fragmentaryczne, jak fragment jednego z nielicznych grobowców - należącego do rodziny Tielsch - kupców i fabrykantów. Ich pałac na Starym Zdroju zachwyca, a pałac w Rusinowej czeka na swoje lepsze dni, zaś po grobowcu w Alei Zasłużonych został pięknie wykonany pomnik z alegoryczną postacią żalu i fragmentem rzeźby dziecka. Kaplica z kryptami grobowymi nie zachowała się do współczesności, choć jej wykonane neogotyckie z piaskowca ściany stały jeszcze w latach 60.
Górnicze pozdrowienie
Ciekawym zachowanym zabytkiem jest grobowiec rodziny Brade z 1976-77 roku. Co ciekawe nie ma on zwartej formy, ale składa się z centralnego klasycznego postumentu z rzeźbą Chrystusa oczekującego i dwóch bocznych, opatrzonych w krzyże. Z tyłu, za centralną częścią grobowca znajduje się interesujący relief poświęcony zasłużonego dla wałbrzyskiego górnictwa dr Juliusowi Brade. Żył on w latach 1804 - 1876, był radcą i projektował kopalnie głębinowe, zmarł na Białym Kamieniu, a tablicę ufundowali ze składek wdzięczni górnicy. Stąd też płaskorzeźba smutnego młodego chłopca z górniczą lampką oraz wieńcem laurowym i górnicze pozdrowienie na postumencie - "Na szczęście - szczęść Boże", a także wspomnienie dobroczyńcy w postaci inskrypcji: "potrzebującemu wręczał On chętnie swą pomocną dłoń, szczęśliwemu był On zawsze dobrym, wesołym kompanem". Od jego nazwiska nazwano też szyb na Starym Zdroju, który działał do lat 90. XIX w. oraz ulicę, która koło szybu biegła. Dziś pozostały już tylko kamienne postumenty i nazwa dzielnicy "Brada" z Łaziskach Górnych na Śląsku, gdzie stała zaprojektowana przez niego kopalnia.
Ku czci poległych, nienarodzonych i ekshumowanych
22 grudnia 2010 roku, w 25. rocznicę tragicznej katastrofy górniczej w KWK "Wałbrzych" na cmentarzu komunalnym wystawiono tablicę pamiątkową w hołdzie osiemnastu górnikom, którzy wówczas zginęli pod ziemią. Postument ustawiony nieopodal kaplicy upamiętnia nazwiska tragicznie zmarłych wałbrzyszan, wśród których byli zarówno doświadczeni pracownicy, jak i młodzi chłopcy.
22 grudnia 1985 roku w wybuchu metanu na głębokości 671 m zostało też rannych dziesięciu górników, ci którzy byli blisko miejsca zapłonu nie mieli szans w obliczu ogromnej temperatury i ciśnienia, a także braku tlenu. W tamte smutne dla Wałbrzycha Boże Narodzenie nie było świętowania. Dziś monument z nazwiskami zmarłych górników zawsze przyozdobiony jest kwiatami, a w dzień Wszystkich Świętych trudno ustawić przy nim znicz... tak wiele ich już wokół pomnika płonie.
Również nieopodal kaplicy stoi skromna tablica "Ku czci poczętym a nienarodzonym". To symboliczne miejsce pochówku dzieci utraconych pomaga rodzinom pogodzić się z tą ogromną i bolesną stratą. Tu również płoną znicze, a pod monumentem składane są też kwiaty, a nawet niewielkie maskotki.
Przy Alei Zasłużonych można też znaleźć symboliczną Mogiłę Zbiorową Szczątków Ludzkich Pochodzących z Ekshumacji. O jej dziejach piszemy więcej -HISTORIA PEWNEGO POCHÓWKU PRZY ZAMKU KSIĄŻ I DWÓCH EKSHUMACJI
Przeczytaj też:
CMENTARZ ŻYDOWSKI W WAŁBRZYCHU
HISTORIA PEWNEGO POCHÓWKU PRZY ZAMKU KSIĄŻ I DWÓCH EKSHUMACJI
UCZCIJMY PAMIĘĆ OBROŃCY WESTERPLATTE POCHOWANEMU W WAŁBRZYCHU
DZIŚ DZIEŃ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH, JUTRO DZIEŃ ZADUSZNY
O OGRODACH, MAUZOLEUM HOCHBERGÓW I NIESZCZĘŚLIWYCH ZABYTKACH
FONTANNA DONATELLA, CZYLI JAK HISTORIA NABIŁA NAS W BUTELKĘ
MA FANTAISIE - ODBUDOWAĆ ZAPOMNIANĄ REZYDENCJĘ KSIĘŻNEJ DAISY
tekst i fot. Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj