Januszek

Oceniono 0 raz(y) 0

Na obecnej Daszyńskiego, między kościołem Baptystów a budynkiem nr 7 około 30 m od ulicy ( są tam obecnie ogródki działkowe ) był szyb techniczny . Na linach opuszczano kłody drewna na obudowy. Za moich młodych lat szyb ten był przykryty jedenie metalową klapą. Kto chcial mógł ją podnieść i po szczeblach wmurowanych w ścianę szybu zejść w dół. Oceniam, że było tam głęboko na 50 do 80 metrów. Jak został zabezpieczony nie wiem. Górnicy, którzy pracowali przy opuszczaniu tych kłód przychodziny z Tytusa. A szyb Tytus jak wiadomo był szybem wentylacyjbym do 1970-1971 roku. Jak przyjechałem po dłuższej nieobecności w 1971 roku to już nie było wentylatorów. Jednym słowem, była błoga cisza.