Hartauer

Oceniono 0 raz(y) 0

Pamiętam, w pierwszej pracy, początek lat 80-tych, pani chwaliła się, że w domu ma parkiet z Zamku Książ.

Peter

Oceniono 1 raz(y) 1

Nic się nie zmienia. Komuna? Demokracja? Mentalność biurokratów taka sama. Po co podejmować jakieś decyzje (ryzyko, czy słuszne), kiedy się nie opłaca i spokojnie można wypić trzecią kawę. A czasami nie podjęcie decyzji, się ...opłaca. Na Dolnym Śląsku, istnieją całe kolonie "domków" podmiejskich, zbudowane w latach 50-60-70, przez urzędników różnego szczebla, szczególnie tych "siłowych" szczebli. Jakoś WTEDY i TERAZ, US nie interesuje się, skąd osoba o skromnych przecież dochodach urzędniczych, miała kasę na taki "domek". W niektórych zabudowaniach, można jeszcze trafić na rzeźby, "co się walały po rowach", kute bramy i furtki, "odkupione w składnicy złomu", nawet fontanny figuralne "wyciągnięte z jeziora". Hipokryzja i bezczelność bezkarnej WADZY. Dlatego, kiedy słyszę, o Niemcach wywożących "rodzinne pamiątki", uśmiecham się ironicznie. Przynajmniej trafią do właścicieli i zostaną pieczołowicie zachowane. Kasta Niedotykalnych, istniała i istnieje nadal. Dopóki istnieje, żaden zabyt