20 lipca: rocznica bohaterskiej śmierci policjanta z Wałbrzycha
Do brzemiennego w skutki zdarzenia doszło 20 lipca 2015 roku w Gąskach koło Mielna. Marek Dziakowicz z komisariatu I policji w Wałbrzychu przebywając nad polskim morzem z rodziną na urlopie zauważył tonącego młodego mężczyznę. Bez wahania ruszył razem z innymi osobami na pomoc.
W dzień śmierci policjanta była sztormowa pogoda. Rodzina po obiedzie w Sarbinowie planowała wrócić do kwatery w Gąskach. Już schodzili z plaży, gdy podbiegi do nich spanikowani ludzie błagający o pomoc. Wałbrzyszanin już szykował się do ratunku we wzburzonej topieli. Podał żonie klucze i telefon... ona prosiła by nie szedł, że wezwą pomoc. Nie posłuchał. Był silny i pływał jak ryba. Tych, którzy zaraz po nim próbowali iść z pomocą tonącym, wzburzone morze nie wpuszczało w swoje odmęty. Mężczyźni wyciągnęli niedoszłego topielca, a ratujący go pozostał w wodzie. Na ratunek wałbrzyszaninowi ruszyli ratownicy WOPR. Gdyby fale nie były tak wysokie, może daliby radę szybciej. Może Marek miałby szansę i nie wpadłby w najgorsze nurty cofające. A tak łapie oddech raz za razem. Żeby wytrzymać. Ratownicy próbują do niego dopłynąć, ale siła wody jest ogromna. W końcu Marek wynurza się na powierzchnię w rozpaczliwej pozie igreka. To znak, że potrzebuje pomocy. Ale ratownicy są już wtedy na brzegu, zajmują się uratowanym. Marek musi radzić sobie sam. Robi wszystko, żeby przeczekać nurt. Tak zdarzenia tego feralnego popołudnia relacjonują Joanna i Rafał Paszteleńscy w książce pt. "Policjanci. Za cenę życia".
Tonącego uratowano, a ratujący go policjant osierocił swoich bliskich i przyjaciół. Miał 39 lat, przez trzy pierwsze lata pracował w Wydziale Prewencji Komisariatu I Policji w Wałbrzychu. Potem został dzielnicowym. Pośmiertnie został awansowany na aspiranta sztabowego. Był honorowym dawcą krwi. Uwielbiał sporty ekstremalne, marzył o skoku na spadochronie.
We wrześniu 2016 roku w budynku komendy wojewódzkiej, gdzie mieści się Tablica Pamięci, nastąpiło uroczyste odsłonięcie tablicy okolicznościowej upamiętniającej Marka Dziakowicza. O bohaterskim policjancie powstał też rozdział książki. Spotkanie autorskie poświęcone wzmiankowanej książce połączone ze wspomnieniem wałbrzyskiego bohatera odbyło się w październiku 2016 roku w Galerii pod Atlantami. Przyszła na nie rodzina i koledzy z pracy pana Marka.
Profil facebookowy poświęcony bohaterowi z Wałbrzycha wspiera akcje społeczne i zbiórki charytatywne, ostrzega przed wakacyjnymi zagrożeniami i wakacyjną lekkomyślnością. 20 lipca bądźmy szczególnie rozważni, by przez nasza nieodpowiedzialność nie zginął kolejny wartościowy człowiek.
Przeczytaj też
ODDALI ŻYCIE NA SŁUŻBIE, POZOSTAWILI WDOWY I PAMIĘĆ
HISTORIA MARKA DZIAKOWICZA UPAMIĘTNIONA W KSIĄŻCE
WAŁBRZYSKI POLICJANT MAREK DZIAKOWICZ UPAMIĘTNIONY
Elżbieta Węgrzyn
fot. Elżbieta Węgrzyn i policja.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj