| Źródło: Dane: Biuro Edukacji i Wychowania UM Wałbrzych
Wałbrzych: podwójny nabór - ilu uczniów nie ma miejsc i co teraz?
80% przeszło w pierwszym naborze
Jak mówi wiceprezydent Wałbrzycha Sylwia Bielawska, w naszym mieście możemy mówić o sukcesie, bo liczba dzieci, które się nie dostały, jest wciąż niższa od liczby wolnych miejsc w szkołach. A wygląda to następująco.
W Wałbrzychu do szkół ponadpodstawowych wybiera się w tym roku 729 gimnazjalistów z 34 oddziałów i 825 uczniów ze szkół podstawowych (37 oddziałów). Do tego 146 gimnazjalistów spoza naszego miasta i 165 uczniów podstawówek. Przygotowana oferta składa się z 50,77% miejsc w liceach, 36,92% w technikach, a w 12,31% w szkołach branżowych.
- Szacowaliśmy, że uczniów dodatkowych będzie mniej, tymczasem pojawiło się 540 osób ponad plan, głównie z terenów Aglomeracji Wałbrzyskiej. To spowodowało, że musieliśmy mocno przeszacować nasze ustalenia. Podjęliśmy zatem działania polegające na zwiększeniu oddziałów w poszczególnych placówkach - 5 po gimnazjum, 6 po szkole podstawowej, zwiększeniu limitu miejsc w klasach i utworzeniu w Zespole Szkół nr 5 dodatkowego kierunku - technik programista - mówi wiceprezydent Wałbrzycha.
Na 1060 złożonych przez uczniów kończących gimnazjum wniosków 976 zostało zakwalifikowanych. 483 osoby dostały się do LO, 349 do technikum, 144 do szkoły branżowej. Z tego 81% to tak zwany pierwszy wybór. 85 gimnazjalistów się nie zakwalifikowało - czyli 8%. Czeka na nich jeszcze 126 wolnych miejsc.
Przeszacowali?
- Rodzice popełnili w trakcie rekrutacji następujące błędy: dzieci miały za mało punktów, by je przyjęto do szkoły o wyższym priorytecie, a do przeszacowania szans dziecka doszedł wybór tylko jednej placówki o jednym profilu oraz nieprzystąpienie przez kandydatów do dodatkowych testów, na przykład z kompetencji językowych, albo do prób sprawności sportowych w ZS nr 4 lub słaby wynik tych testów. Dziecko porównywało się do lat ubiegłych i wybierało tylko jedną szansę, ale w tym roku wymogi punktowe były znacznie wyższe. 30% dzieci to te, które przeszacowały swoje szanse - mówi Sylwia Bielawska.
Na przykład do technikum trzeba było mieć wyniki o wysokości 57%. Wolne miejsca zostały oczywiście raczej w szkołach mniej popularnych i szkołach branżowych. W tej liczbie niespełna 220 wolnych miejsc znajdują się 33 miejsca w prywatnej Rzemieślniczej Branżowej Szkole I stopnia im. Stanisława Palucha, gdzie obowiązuje czesne.
Cztery dni, od których zależy wszystko
W dniach 26-30 lipca będzie miał miejsce ponowny nabór wniosków w ramach drugiej rekrutacji, do 5 sierpnia będą one weryfikowane, a 21 sierpnia zostanie podana lista kandydatów zakwalifikowanych. To właśnie dni ostatniej szansy, których nie wolno przegapić.
- Wiadomo, że budzi to ogromne emocje i informacje o wolnych miejscach będą bardzo cenne, dlatego poprosiliśmy, żeby sekretariaty szkół udzielały ich telefonicznie, będzie też ich udzielała Katarzyna Byra, kierownik Biura Edukacji i Wychowania Urzędu Miejskiego - informuje wiceprezydent.
Telefon do biura Katarzyny Byry: 74 66 55 311. Siedziba biura znajduje się w budynku przy ul. Kopernika 2.
Jest też problem z internatem dla kandydatów spoza Wałbrzycha. - Mamy jeden, a chętnych będzie więcej niż miejsc, więc może być tak, że jeśli rodzice dowiedzą się, że dziecko nie dostanie miejsca w internacie, mogą zrezygnować z posłania go do Wałbrzycha. Staramy się do tego przygotować, ale drugiego internatu nie wybudujemy w dwa miesiące - mówi Sylwia Bielawska.
Najpopularniejsze kierunki po gimnazjum:
Najpopularniejsze kierunki po szkole podstawowej:
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj