| Źródło: Dolnośląski Wojewódzki Urząd Pracy
Wałbrzych i region: 160 mln zł do dyspozycji urzędów pracy
Kolejki pracodawców?
Specjalne „Briefingi rynku pracy” są organizowane obecnie we wszystkich subregionach Dolnego Śląska. Jeden z nich odbył się w Wałbrzychu. O ponad 5% spadło u nas bezrobocie w ciągu ostatnich lat. W naszym powiecie mamy teraz 1717 bezrobotnych, w ciągu ostatniego 10-lecia bezrobocie zmniejszyło się o 8146 osób, a jeśli chodzi o samo miasto, to mamy teraz 2489 bezrobotnych, a stopa bezrobocia wynosi 5,8% i jest historycznie niska. W powiecie to niestety ciągle sięga ona 14%. Typowy dolnośląski bezrobotny jest częściej kobietą niż mężczyzną (55%), raczej jest po 50-tce (30,1%), może też mieć mniej niż 30 lat (22,5%) i na ogół jest długotrwale bezrobotny. Na Dolnym Śląsku w ostatnich 10 latach ubyło 50 000 osób bez pracy. Czy to znaczy, że Powiatowe Urzędy Pracy są do zamknięcia?
- Nie, bo mamy teraz rynek pracownika i to pracodawcy poszukujący pracowników stają się coraz częściej naszymi klientami. Nie widać na razie ich kolejek przed urzędami, ale widać coraz dłuższą listę ofert pracy, bo do nas przychodzą pracodawcy nie mogący znaleźć pracowników, to my staramy się ich szukać aktywizując osoby długotrwale bezrobotne. Widać też rosnące zainteresowanie, jeśli chodzi o dotacje z Krajowego Funduszu Szkoleniowego na tworzenie miejsc pracy i uzupełnianie kwalifikacji - mówi Bartosz Kotecki, wicedyrektor Dolnośląskiego Wojewódzkiego Urzędu Pracy.
Jak można było usłyszeć od przedstawicieli sektora pracy, potrzebni są budowlańcy, ale jeszcze bardziej potrzebni są informatycy.
- Perspektywy są takie, że musimy się zmierzyć z ogromnym wyzwaniem braku rąk do pracy. Poszukujemy ludzi młodych i nie tylko młodych, którzy mają głowę do pracy, bo to właśnie jest potrzebne. W zeszłym tygodniu miałem spotkanie z dużym inwestorem z branży motoryzacyjnej. 10 lat temu otwieraliśmy w naszej strefie dużą linię produkcyjną, a teraz otwieramy nową i będziemy potrzebować przede wszystkim informatyków i pracowników zapewniających działanie tej linii. Nie chcę zdradzać na razie, o jakiego inwestora chodzi, byłem proszony o poufność - mówił prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
A do tego, żeby pracownik znalazł się na miejscu pracy, jest potrzebna - czego wcześniej nie dostrzegano - kolej.
- Najważniejszy jest teraz regionalny system transportu, kolejowy, który umożliwi dojazd tam, gdzie wcześniej nie było to możliwe. Ten ruch pracowników jest możliwy dzięki rozwojowi systemu transportu. Chodzi o umożliwienie podejmowania pracy niezależnie od miejsca zamieszkania, o zintegrowanie tego półmilionowego obszaru - mówił radny sejmiku wojewódzkiego Patryk Wild o południu Dolnego Śląska.
Prawie miliard
W 2019 r. przypada 100-lecie Publicznych Służb Zatrudnienia i, jak mówią przedstawiciele Dolnośląskiego Wojewódzkiego Urzędu Pracy, jest co podsumowywać. Tylko w ostatnich 10 latach z pomocy powiatowych urzędów pracy skorzystała rekordowa liczba osób - ponad 2,2 mln. Blisko milion rozpoczęło pracę. W tym czasie przyznano prawie 41 tys. dotacji na założenie własnej firmy. Ponad 31,3 tys. refundacji zatrudnienia i ponad 18,2 tys. dotacji na utworzenie miejsca pracy. Od grudnia 2008 r. do grudnia 2018 r. Stopa bezrobocia spadła z 10 proc. do 5,2 proc. A liczba osób bezrobotnych zmniejszyła się o ponad 51 tys. Największy spadek stopy bezrobocia odnotowano w powiecie dzierżoniowskim i lubańskim – o 15 i 14,8 punktów procentowych mniej. Największą aktywność odnotowano w Powiatowym Urzędzie Pracy we Wrocławiu, który obsłużył blisko 300 tys. bezrobotnych, a liczba dla całego subregionu wrocławskiego to ponad 637 tys. osób.
– Dolnośląski rynek pracy zmienia się. Staje się coraz bardziej rynkiem pracownika. Jednocześnie kilkanaście procent wśród bezrobotnych to osoby niepełnosprawne, osoby opiekujące się niepełnosprawnym dzieckiem lub korzystające ze świadczeń pomocy społecznej. Dodatkowo mamy tysiące dolnoślązaków, którzy chcieliby wrócić do pracy, ale barierą są choroby ich bliskich i brak możliwości zapewnienia im opieki. I to są obecne wyzwania na rynku pracy – mówi Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego i dodaje: – Za tymi potrzebami idą konkretne kwoty. Z naszego Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego, a także z krajowego Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój Dolnośląski Wojewódzki Urząd Pracy będzie miał do dyspozycji przez najbliższe cztery lata prawie miliard złotych.
Miliony na rynek pracy na Dolnym Śląsku
W tym roku dolnośląskie powiatowe urzędy pracy mają do dyspozycji 160 mln zł. W ramach funduszy unijnych tylko w tym roku na rynek pracy trafi ponad 220 mln zł. Kursy, szkolenia, staże czy dotacje bezzwrotne na założenie własnej firmy to narzędzia, z których najczęściej korzystają osoby szukające pracy. Ale w ślad za spadkiem liczby osób bezrobotnych samorząd podejmuje dodatkowe działania, by zaktywizować kolejne grupy, które mogą wrócić na rynek pracy.
– Dlatego duże fundusze koncentrujemy na tworzeniu nowych miejsc w żłobkach i klubach malucha. Niewiele osób wie, że ponad 20 proc. bezrobotnych w szczególnej sytuacji na rynku pracy ma małe dziecko, a prawie 17 proc. bezrobotnych stanowią kobiety, które nie rozpoczęły pracy po urodzeniu dziecka. To ważna dla nas grupa, której należy się wsparcie. Dlatego żłobek za darmo lub za niewielką opłatą mogą otrzymać rodzice dzieci do 3 lat, jeśli nie mają pracy, a także chcą wrócić do pracy po urlopach macierzyńskich, rodzicielskich, wychowawczych – dodaje Michał Bobowiec, członek zarządu województwa dolnośląskiego.
Fundusze w DWUP przeznaczane są na kompleksowe wyposażenie obiektów, pomoce naukowe, szkolenie opiekunów dziennych oraz zatrudnienie niań. W sumie realizowanych jest 105 dolnośląskich projektów o wartości blisko 139 mln zł. Dzięki temu powstanie w sumie 3 300 miejsc w żłobkach i klubach malucha, zatrudniono
10 opiekunów dziennych oraz 280 niań.
Dodatkowe wsparcie dla potrzebujących
Pomoc trafia również do dolnoślązaków, którzy muszą opiekować się bliskimi, którzy są chorzy bądź niepełnosprawni. Skąd taki cel?
– Kilkanaście procent wśród bezrobotnych to osoby niepełnosprawne, opiekujące się niepełnosprawnym dzieckiem lub korzystające ze świadczeń pomocy społecznej. Są też tysiące dolnoślązaków, którzy chcieliby wrócić do pracy, ale barierą są np. choroby własne lub bliskich i brak możliwości zapewnienia im opieki. Dlatego wspólnie z partnerami realizujemy szereg działań – podsumowuje Bartosz Kotecki, wicedyrektor Dolnośląskiego Wojewódzkiego Urzędu Pracy i wylicza: – To pomoc dla podopiecznych m.in. ośrodków pomocy społecznej, ośrodków wychowawczych, socjoterapeutycznych, czy też zakładów poprawczych. Wsparcie osób uzależnionych i ich rodzin, tworzenie dziennych domów opieki medycznej, rozwój ekonomii społecznej i przedsiębiorstw społecznych, czy też projekty ukierunkowane na usługi asystenckie i opiekuńcze nad osobami niesamodzielnymi świadczone w lokalnej społeczności.
Na aktywną integrację i usługi społeczne, bo tak zgrupowano te działania, DWUP przeznaczył w sumie 295 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego. W ramach 186 projektów realizowanych na Dolnym Śląsku wsparciem objętych zostanie blisko 19 tys. osób. PUP Wałbrzych z Funduszu Pracy otrzyma w 2019 w sumie 11,50 mln zł.
Stopa bezrobocia w naszym regionie jest wciąż niska. W marcu 2019 r. wynosiła 5,3 proc. do 5,9 proc. w Polsce. A jeszcze kilkanaście lat temu wskaźnik ten wynosił 24,7 proc. Najniższa stopa bezrobocia (poniżej 1,9 proc. na koniec marca 2019 r.) występuje we Wrocławiu oraz powiecie wrocławskim, natomiast najwyższa w powiatach: górowskim (15,2 proc.), złotoryjskim (14,4 proc.) wałbrzyskim ziemskim (14 proc).
Czytaj też:
WAŁBRZYCH I POWIAT: KTO NAJBARDZIEJ POSZUKIWANY DO PRACY?
WAŁBRZYCH I POWIAT: KOGO POSZUKUJĄ DO PRACY? SĄ NIESPODZIANKI
NOWE KSZTAŁCENIE ZAWODOWE I JAKICH ZAWODÓW BRAK W WAŁBRZYCHU?
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj