Wałbrzych region: zrujnowany zakład ogrodzony, zakaz wstępu (FOTO)

- Uwaga: zakaz wstępu na teren byłych zakładów ZPL Walim. Starosta Wałbrzyski dokonał w imieniu Skarbu Państwa zabezpieczenia terenów po byłych zakładach ZPL Walim. Ogrodzony teren pozostanie w zasobach Starosty do rozstrzygnięcia wyborów samorządowych w 2024r. O dalszych losach terenów pomiędzy ulicami Kościuszki i 3-go Maja w Walimiu zadecydują nowe władze gminy Walim i Starosta Wałbrzyski po otrzymaniu zgody Wojewody. Naruszenie zakazu wstępu oraz uszkodzenie ogrodzenia będzie traktowane jako działanie umyślne i ścigane z urzędu - czytamy w komunikacie starosty powiatu wałbrzyskiego Krzysztofa Kwiatkowskiego.



W PRL kwitła wysokiej jakości produkcja w tutejszych zakładach lniarskich. Były jednak skutki uboczne. Rozbudowana farbiarnia tkanin silnie skaziła wody Walimki i Bystrzycy. Rozwój przemysłu włókienniczego w Jedlinie, Głuszycy i Walimiu spowodował konieczność budowy oczyszczalni ścieków, która ulokowano w Jugowicach.



W szczytowym okresie końca lat 70-tych ZPL „Walim” należały do największych w branży i zatrudniały większość mieszkańców. Produkowano tu 12,5 mln m bieżących tkanin, głównie obrusów, ścierek i ręczników. Eksportowano je do Australii, Nowej Zelandii, Hongkongu, Japonii, USA i większości krajów europejskich.



Od połowy lat 80-tych zaczął się głęboki kryzys związany z utratą rynku zbytów na wschodzie, trudnościami z surowcem i wzrostem kosztów produkcji. Doprowadziło to w 1992 roku do postawienia zakładu w stan likwidacji, co wywołało ogromne bezrobocie i stagnację całej miejscowości. 



Zlikwidowane zakłady, nie znajdując dobrego gospodarza, popadały w coraz większą ruinę, rozbieraną przez "koneserów" cegły i złomu. Wieloletnie zaniedbania doprowadziły do stanu, w którym ściany zakładów lniarskich przed zawaleniem chroniły grube, drewniane stemple. 



W lipcu 2016 roku runęła część wolnostojącej ściany przy ul. 1 Maja, uszkadzając kilka maszyn budowlanych na sąsiedniej posesji. Wtedy zarząd powiatu wałbrzyskiego podjął wraz z powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz powiatowym inspektorem nadzoru budowlanego decyzję o usunięciu zagrożenia, jakie powstało w wyniku osunięcia się ściany.



Rozebrano wtedy w ramach działań sztabu kryzysowego 60 metrów fasady, której wysokość wynosiła 12m. A jesienią 2016 roku wyburzono część pozostałości po dawnej fabryce, które znajdowały się tuż przy szosie powiatowej i rozpadając się zagrażały przejeżdżającym pojazdom i przechodniom: Wielkie wyburzenia w Walimiu.



Dziś to miejsce wygląda tak:




Czytaj też:
Walim: teraz można lepiej poznać jego tajemnice (FOTO)

Ruiny dawnej fabryki Sileny sprzedane!