Wałbrzych: Dramatyczna sytuacja Teatru Dramatycznego
Protestują
- Zespół artystyczny, administracyjny, techniczny i pracownicy księgowości teatru przerwali pracę oraz zebrali się dziś na Dużej Scenie by zabrać głos w ważnej sprawie. Przygotowaliśmy List Otwarty wyrażający nasz protest w sprawie sytuacji finansowej teatru. Stanowi ona realne zagrożenie dla działania naszej placówki - mówi Danuta Marosz, dyrektor Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu.
Wałbrzyski zespół ubrany w czerń odczytał swój protest, jego sednem jest to, że na skutek zmniejszającej się z roku na rok dotacji marszałkowskiej teatr z trudem pokrywa koszty stałe swojej działalności. - To nie jest protest polityczny. Ten list skierujemy decydentów wszystkich opcji, trafi do Marszałka i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także do posłów i senatorów. Od 15 lat z roku na rok spadają nakłady dotacyjne na nasz teatr, w końcu doszło do sytuacji, że nie musimy redukować plany, odwoływać premiery i wydarzenia artystyczne, w tym te bezpłatne - wyjaśnia Maciej Podstawny, dyrektor artystyczny wałbrzyskiego teatru.
Przygotowali wnioski
Kierownictwo teatru i jego pracowników najbardziej dotknęła jednak kwestia wniosków o dofinansowanie w ramach programów MKiDN. Każdego roku pieniądze z tych wniosków reperowały kurczący się teatralny budżet. - Nasi pracownicy od wakacji do połowy listopada pracowali nad przygotowaniem wniosków, część z nich dotyczy wydarzeń całorocznych, tymczasem jak do tej pory wszystkie spotkały się z decyzją odmowną. Część z nich wciąż czeka na rozpatrzenie - wyjaśniają dyrektorzy wałbrzyskiej placówki.
Teatr Dramatyczny złożył w tym sezonie artystycznym aż osiem wniosków o dofinansowanie w programach MKiDN, opiewały one łącznie na ok. 1,5 mln zł. Ministerstwo zwykle nie przyznawało dofinansowania w górnej jego granicy, twórcy liczyli jednak, że otrzymają ok. 400-600 tys. zł. Jedyny dotychczas pozytywnie rozpatrzony wniosek dotyczył dofinansowania z Instytutu Tańca i Muzyki. Te, które zostały odrzucone, zostały wysoko ocenione pod względem merytorycznym, przeważyła jednak ocena strategiczna.
Minęło już prawie 5 miesięcy od momentu złożenia wniosku o dofinansowanie w ramach programu KULTURA DOSTĘPNA, przez co nie wiadomo od pół roku, czy będzie kontynuacja realizowanych w "Szaniawskim" czytań, warsztatów, spotkań autorskich. Pod znakiem zapytania stoją wszelkie działania bezpłatne organizowane w Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu, programy edukacyjne, a także festiwale jak Dni Dramaturgii, Wałbrzyskie FANABERIE Teatralne. Już teraz niemal pewne jest, że w "Dramacie" zabraknie środków na znane i cenione przez widzów wydarzenia artystyczne.
- W ubiegłym roku Fanaberie Teatralne odbyły się w wersji kryzysowej, w tym roku ich nie będzie... - wyjaśnia Marosz. Podobna sytuacja dotyka inne teatry, w tym roku nie będzie wielu cenionych festiwali i cykli, m.in. Poznańskiej Malty.
__________________________________________________________________
Wałbrzych, 6 kwietnia 2017
List otwarty
Protest w sprawie sytuacji finansowej
Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu w 2017 roku
Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego,
działający od lat w cieniu wielkich – a z perspektywy Wałbrzycha również znakomicie finansowanych – scen z największych polskich miast,
konsekwentnie realizuje misję autorsko definiowanego dialogu społecznego i wytrwale kroczy ścieżką artystycznej powagi i odwagi.
Upór i zaangażowanie kolejnych dyrekcji i zespołu, entuzjazm następujących pokoleń młodych twórców – przynosi nadal efekty. Teatr Dramatyczny bez kompleksu rywalizuje z największymi na ogólnopolskich festiwalach, bezkompromisowo poszukuje nowych języków dla sztuki i pedagogiki, umożliwia laboratoryjną pracę kolejnym debiutantom.
Swoje zobowiązania finansowe Teatr rozlicza wzorowo, od kilkunastu lat terminowo zamykając i sprawozdając budżet, nie obciążony żadnymi długami.
Zespół artystyczny i merytoryczny Teatru, zespół techniczny, pracownicy administracyjni, aktorzy, dyrekcja – WSZYSCY pragniemy zwrócić uwagę na realne zagrożenie, które kładzie się cieniem na przyszłości „Szaniawskiego”.
Zagrożenie, z którym zmagamy się wytrwale, ale z poczuciem narastającej niewiary.
Teatr Dramatyczny w Wałbrzychu powoli i niespektakularnie wykrwawia się.
Dotacja Organizatora dla Teatru z trudem pokrywa koszty stałe. Kwoty przeznaczone na produkcję artystyczną i edukacyjną są nieprawdopodobnie niskie.
Przepisy o podatku VAT w kontekście wydarzeń udostępnianych widzom nieodpłatnie – praktycznie paraliżują tę kluczową dla teatru publicznego przestrzeń.
Szczególne zdumienie budzi tegoroczny tryb przyznawania grantów ministerialnych w ramach Programów Ministra, sposób i terminy przeprowadzenia konkursów.
Teatr Dramatyczny w Wałbrzychu złożył 7 projektów wniosków w różnych priorytetach (oraz jeden wniosek do Instytutu Muzyki i Tańca – rozpatrzony terminowo i pozytywnie). Do tej pory (początek kwietnia) Pan Minister wiążąco nie wypowiedział się w żadnym z teatralnych i edukacyjnych priorytetów. Biorąc pod uwagę, że niektóre z planowanych działań to długofalowe, całoroczne projekty
– sam termin ogłaszania ostatecznych, uwzględniających odwołania, wyników konkursów, po około 120 dniach z 365-dniowego roku, pozostawia nas w osłupieniu.
Stopień dezorganizacji w planie roku i sezonu, powodowany przez te spektakularne opóźnienia, zagraża każdemu długookresowemu pomysłowi, rozbija konsekwencję programową i niweczy sieć społecznego zaufania – na jaką wytrwale pracuje Teatr.
Teatr Dramatyczny, sądząc z pierwszych wyników postępowań, jeszcze przed rozpatrzeniem odwołań, nie może liczyć na znaczące wsparcie Ministerstwa
– a może w ogóle na żadne.
Skutkuje to paraliżem działań edukacyjnych, społecznych, równościowych i popularyzatorskich, z których wałbrzyski Teatr słynie. Sprawdzone w kolejnych sezonach programy, Festiwal Fanaberie, instrumenty dedykowane współpracy ze szkołami, wydawnictwami, tłumnie odwiedzane cykle czytań – zostają zagrożone.
W pierwszym rzędzie szukamy oczywiście powodów wśród siebie.
Jednak nie sposób nie zwrócić uwagi na kilka okoliczności:
Projekty naszych działań społecznych, artystycznych i edukacyjnych są przez niezależną zewnętrzną komisję oceniane stosunkowo wysoko w kwestiach merytorycznych i organizacyjnych i stosunkowo nisko w kontekście kryterium najbardziej nieostrego – kryterium strategicznego.
Ocena merytoryczna i organizacyjna leżą w gestii komisji eksperckiej, ocena strategiczna należy do urzędników.
Wydarzenia kluczowe dla lokalnych społeczności, radykalnie kulturotwórcze albo – eksperymentalne, nowatorskie, wytyczające nowe ścieżki w pedagogice teatralnej – od lat coraz słabiej przebijają się do świadomości kolejnych Ministrów.
Deklarowany priorytet dla wydarzeń dużych, wysokobudżetowych i ogólnopolskich, jest rażąco sprzeczny z ideą wyrównywania prędkości rozwoju prowincji i centrum.
Niejasność kryteriów strategicznych Ministra budzi niepotrzebny niepokój.
Konsekwencja, z jaką Minister odmawia Teatrowi Dramatycznemu w Wałbrzychu wsparcia finansowego – rodzi podstawowe pytanie o istnienie tej oddalonej od Warszawy, ale dotąd niezłomnej enklawy twórczości i społecznego zapału.
Oprócz działań otwarcie destruujących kolejne ważne sceny w Polsce, codzienna praktyka wskazuje, iż istnieje jeszcze szereg innych sposobów na mniej spektakularne paraliżowanie pracy niektórych teatrów publicznych.
Świadomi, że coraz trudniejsza sytuacja finansowa nie jest tylko naszym udziałem, tym bardziej pozwalamy sobie głośno wyrazić nasz protest.
tekst i fot. Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj