Świebodzice: Mieszkańcy chcą obwodnicy - będzie pikieta

Odcinek, na którym 27 października oraz 13 listopada doszło do dramatycznych zdarzeń, to intensywnie użytkowany fragment obsługujący ruch ze Świebodzic w kierunku Wałbrzycha i Świdnicy, i dalej - w kierunku Republiki Czeskiej oraz Wrocławia, z którego w równej mierze korzystają samochody osobowe i ciężarowe.

- Dramatyczne zdarzenia muszą wywołać refleksję zarządcy i pociągnąć za nią konkretne działania zmierzające do poprawy bezpieczeństwa - mówi burmistrz Bogdan Kożuchowicz. - Droga nr 35 komunikuje nasze miasto z najbliższymi sąsiadami, jest uczęszczana codziennie przez setki kierujących, w tym mieszkańców i dlatego priorytetem są działania zmierzające do zredukowania niebezpieczeństwa.

We wniosku wystosowanym przez burmistrza do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poruszona została także kwestia wprowadzenia usprawnień w ruchu na skrzyżowaniu ulic Jeleniogórskiej i Łącznej, położonym w ciągu drogi krajowej nr 34, przebiegającej przez miasto. To także miejsce, w którym od dawna dochodzi do stłuczek i kolizji, a w godzinach szczytu stanowi tzw. "wąskie gardło" komunikacyjne. Chcąc uniknąć potencjalnych zagrożeń dla życia i zdrowia uczestników ruchu, władze samorządowe będą intensywnie monitorować reakcję GDDKiA na złożony wniosek.

Jednak według mieszkańców zrzeszonych w ruch Obywatelskie Świebodzice te starania Ratusza są niewystarczające. - Jedyny sposób na poprawę sytuacji komunikacyjnej w Świebodzicach to wyrzucenie ruchu tranzytowego z centrum. To jest możliwe ale wymaga zaangażowania - piszą w mediach społecznościowych przedstawiciele OŚ i zwołują na poniedziałek pikietę. Ich zdaniem problemu z dużym natężeniem ruchu przez główne arteria miasta bez obwodnicy rozwiązać się nie da.


oprac. ELW