| Źródło: KMP Wałbrzych
Pościg o północy
12 września, tuż po północy, mieszkaniec ulicy 11 Listopada w Wałbrzychu wyjrzał przez okno. Zauważył mężczyznę, który z samochodu sąsiada wynosił jakieś rzeczy. Natychmiast wezwał policję, a sam zszedł na parking sprawdzić, co się dzieje.
Złodziej, widząc wychodzącego z bloku mężczyznę, zaczął uciekać. W tym samym czasie na parking podjechał wezwany wcześniej patrol. Policjanci rzucili się w pogoń za uciekającym i po krótkim pościgu zatrzymali go. Jak się okazało, był to 32-letni mieszkaniec Wałbrzycha. Idąc ulicą trafił na otwarty samochód i postanowił skorzystać z okazji. Z niezabezpieczonego pojazdu próbował ukraść pamiątkowe odznaczenia, tarcze do szlifowania i cięcia metalu, zawory hydrauliczne oraz zwój przewodów, wszystko o wartości ponad 600 zł.
Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Rano usłyszał zarzut usiłowania kradzieży, do którego się przyznał. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Ostatnie trzy wypadki, z mężczyzną, który wyniósł narzędzia z mieszkania przez otwarte okno w Świebodzicach, z mieszkańcem Kłodzka, który wszedł jak gdyby nigdy nic do szpitala i wyszedł z wartym 3000 zł aparatem do EKG i z wałbrzyskim złodziejem z przypadku wyraźnie wskazują na to, że sami, przez swoją lekkomyślność i brak uwagi stwarzamy świetne okazje do kradzieży. A potem tylko kłopot.
Czytaj też: WSZEDŁ DO SZPITALA I WYNIÓSŁ
WSZEDŁ PRZEZ OTWARTE OKNO
ZATRZYMANY WIELBICIEL TWARDYCH DYSKÓW
ZABÓJSTWO W ŚWIEBODZICACH - PODEJRZANY NADAL NIEUCHWYTNY
ZMARŁ Z POWODU WYCOFANEGO LEKU? PROKURATURA PROWADZI SPRAWĘ
Oprac. Magdalena Sakowska
fot. Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj