| Źródło: KPP Jawor, KPP Świdnica, KPP Ząbkowice Śląskie
Policja: niestety mamy długi weekend piratów drogowych
Alkohol, zakaz, wypadek
W niedzielę 29 kwietnia funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Jaworze udali się na jedną z ulic, gdzie według zgłoszenia doszło do zderzenia dwóch aut osobowych. Policjanci ustali, że kierujący samochodem marki BMW przekroczył dopuszczalną prędkość, w wyniku czego wpadł w niekontrolowany poślizg i uderzył w jadący prawidłowo samochód marki Opel na przeciwległym pasie ruchu.
Był to jednak dopiero początek problemów. Kierowca BMW nie miał przy sobie prawa jazdy i dokumentów pojazdu. W dodatku od mężczyzny policjanci wyczuli woń alkoholu. Badanie wykazało, że 34-latek ma 1,82 promila w organizmie.
Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że mężczyzna nie po raz pierwszy wsiadł za kierownicę po spożyciu alkoholu. Z tego samego powodu sąd orzekł już wcześniej wobec niego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres trzech lat. Teraz o dalszych losach 34-latka zadecyduje sąd. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności, ponieważ w przeszłości był już prawomocnie skazany za takie przestępstwo.
Do trzech promili sztuka
Kolejny amator jazdy na tzw. podwójnym gazie został zatrzymany tego samego dnia, również w Strzegomiu. Był to 46-letni mężczyzna. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 0,2 promila alkoholu. Z kolei w niedzielę 29 kwietnia, strzegomscy policjanci podjęli interwencję wobec 67-letniego kierowcy, który w stanie nietrzeźwości prowadził samochód marki Citroen. Badanie wykazało, że miał ponad 0,9 promila w organizmie.
Trzy osoby, trzysta kilometrów
W sobotnie popołudnie 28 kwietnia na terenie gminy Kamieniec Ząbkowicki tylko od godziny 15.00 do 17.00 policjanci zatrzymali 3 osoby, które jechały z prędkością przekraczającą 100 kilometrów na godzinę w miejscu, gdzie jest dozwolona prędkość do 50 km/h. Niechlubnym rekordzistą był 18-letni mieszkaniec gminy Ząbkowice Śląskie, który na ulicy Paczkowskiej jechał Peugeotem z prędkością 109 km/h. Młody kierowca nie nacieszył się zbyt długo prawem jazdy - miał je niecałe 3 miesiące. Gdy je odzyska, będzie musiał ze szczególną ostrożnością stosować się do przepisów ruchu drogowego.
Pozostałe dwie osoby, którym odebrano prawo jazdy to: mieszkanka Kamieńca Ząbkowickiego, która swoim autem marki Hyundai mknęła z prędkością 101 km na godz. i mieszkaniec Paczkowa, który Fordem przekroczył dopuszczalną prędkość o 53 km, czyli jechał 103 km na godz.
Nie ma regionu, gdzie byłoby bezpiecznie
Od minionego piątku dolnośląscy policjanci prowadzą wzmożone działania w ramach akcji „Majowy Weekend 2018”. Padły już niechlubne rekordy: w terenie zabudowanym w powiecie milickim drogówka zatrzymała kierowcę, który gnał z prędkością 100 km/h, nie miał prawa jazdy, a za kierownicą siedział mając ponad… 3 promile alkoholu.
Również w powiecie milickim policjanci zatrzymali kobietę, która przez wieś gnała z prędkością blisko 110 km/h. Kierująca oprócz grzywny zgodnie z obowiązującymi przepisami straciła prawo jazdy.
Na terenie powiatu legnickiego funkcjonariusze zatrzymali natomiast mężczyznę u którego badanie stanu trzeźwości wykazało... aż 4 promile alkoholu. Okazało się też, że autem kierował nie posiadając prawa jazdy.
Długi weekend na terenie powiatu lwóweckiego rozpoczął się natomiast pościgiem za kierującym, który zlekceważył policyjne sygnały do zatrzymania. Chcąc uniknąć kontroli, mężczyzna przyspieszył i zaczął uciekać. Po zatrzymaniu okazało się, że nie posiada prawa jazdy, a pojazd nie jest ubezpieczony.
W każdym z wymienionych wyżej przypadków kierujący ponieśli lub poniosą konsekwencje. Panu zatrzymanemu w powiecie lwóweckim sąd może orzec karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Opr. MS
Foto: ilustracyjne
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj