| Źródło: KPP Kłodzko, KPP Kamienna Góra
Policja: jeden uciekinier, jeden traktorzysta i 3 rowerzystów
Nie miał prawa jazdy, więc uciekał pieszo
Wieczorem 15 marca w Kłodzku patrol policji i straży miejskiej podjął próbę zatrzymania do kontroli drogowej kierującego samochodem osobowym. Mężczyzna nie zareagował i odjechał.
Mundurowi podjęli pościg za uciekającym przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Ten jednak zjechał w boczną uliczkę, porzucił pojazd i uciekł.
Już następnego dnia usłyszał zarzuty przestępstwa "niewykonania polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego". Jak tłumaczył, powodem jego zachowania było to, że nie posiada uprawnień do kierowania.
Dobrze, że obaj na siebie nie trafili...
Funkcjonariusze Posterunku Policji w Marciszowie w trakcie patrolu terenu gminy Marciszów tego samego dnia (15 marca) zauważyli przemieszczającego się drogą gminną traktorzystę. Jego sposób jazdy wskazywał, że najprawdopodobniej znajduje się pod wpływem działania alkoholu. Policjanci zatrzymali go do kontroli. Był to 61-letni mieszkaniec z gminy Marciszów. Jak się okazało, miał 0,34 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymano mu uprawnienia, a o karze za popełnione wykroczenie w ruchu drogowym odpowie przed sądem.
Innym uczestnikiem stwarzającym zagrożenie na drodze był rowerzysta zatrzymany przez funkcjonariuszy również na terenie gminy Marciszów. 67-letni mężczyzna tak jechał rowerem, że został zatrzymany od razu. Przypuszczenia policjantów okazały się trafne, bo miał on organizmie 1,8 promila alkoholu. Wobec niego policjanci zastosowali mandat.
Cykliści zaczęli sezon już wcześniej...
Dzielnicowi Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze w trakcie służby obchodowej terenu wiejskiego gminy Kamienna Góra 9 marca zauważali przemieszczającego się drogą gminną rowerzystę, który też miał kłopoty z utrzymaniem równowagi i kierunku jazdy. Zatrzymany 46-letni mieszkaniec powiatu kamiennogórskiego miał około 2 promili alkoholu w organizmie. Też dostał mandat.
Kolejny rowerzysta został zatrzymany na drodze w gminie Lubawka również dlatego, że jego sposób jazdy nie podobał się policji. Ten 47-letni uczestnik ruchu drogowego miał prawie promil alkoholu w organizmie. Również wobec niego policjanci zastosowali mandat karny.
Przypomnijmy, że zmiany w taryfikatorze, które weszły w życie 11 kwietnia 2017 roku, wprowadziły kary za wykroczenia polegające na kierowaniu rowerem po użyciu alkoholu (między 0,2 promila a 0,5 promila we krwi) oraz pod wpływem alkoholu (powyżej 0,5 promila we krwi). W pierwszym przypadku cyklista zapłaci od 300 do 500 zł, w drugim – 500 zł.
Opr. MS
Foto: Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj