Podzamcze: co z tymi parkingami?
Zero tolerancji
Prezydent zapowiedział, że nie będzie wyrozumiałości dla kierowców, którzy parkują auta, gdzie popadnie.
- ZDKiUM stawia słupki, żeby kierowcy nie parkowali na zielonych terenach, chodnikach, czy ścieżkach rowerowych. Będziemy usuwać samochody i dawać kary, nie będziemy tego tolerować. Cieszę się, że są osoby, które nam to zgłaszają – mówił.
Na ten temat pisaliśmy wcześniej: NA PODZAMCZU POSYPIĄ SIĘ MANDATY
Jak odpowiadali mieszkańcy, kierowcy nie robią tego złośliwie, ale w desperacji, bo na osiedlu są tysiące samochodów, które trzeba gdzieś postawić. Według Romana Szełemeja, nawet gdyby zbudował kilka wielkich parkingów, sytuacja i tak będzie się pogarszać, więc jedynym wyjściem jest propagowanie rezygnacji z samochodu na rzecz transportu masowego. Ale, jak sygnalizowali mieszkańcy, niektóre sytuacje są bardziej złożone.
Historia pewnego parkingu
- Między Kasztelańską a Poselską dostaliśmy teren na parking po rurach ciepłowniczych, bo na Kasztelańskiej nie ma miejsc parkingowych. Ponad 30 lat temu zrobiliśmy tam parking. Kilkanaście lat temu, również społecznie, obok powstał drugi. Jeden należy dziś do stowarzyszenia, a drugi spółdzielnia oddała miastu. Miasto nie chciało tam parkingu, zgłosił się człowiek, wydzierżawił teren, pobierał opłaty i płacił miastu. Stało tam 100 samochodów, na drugim parking obok też 100. 31 października 2015 roku dostaliśmy pismo, że nie ma do parkingu drogi dojazdowej, choć przez lata była. Bardzo prosimy o pomoc, przecież auto to nie jest dziś dobro luksusowe – mówiła jedna z mieszkanek.
Jak odpowiadał prezydent, część z tego terenu nie należy do miasta, a osoby, które dzierżawiły drugą część, zalegały z opłatami wobec magistratu i dlatego wypowiedziano im umowę. I prezydent, i prezes SM „Podzamcze” Tadeusz Choczaj zapewnili, że zajmą się tą sprawą. – Przy szkole nr 21 chcemy część terenu zielonego przekształcić w parking, zrobiliśmy tam taki korytarz, ale pamiętajmy, że transport samochodowy w mieście nie jest najważniejszy. Chcemy respektować tendencje europejskie, gdzie jest promowany autobus, kolejka podmiejska, rower, chodzenie pieszo. W Niemczech powstają osiedla, gdzie w ogóle nie ma parkingów. A u nas przez skrzyżowanie Wieniawskiego i de Gaulle’a przejeżdża 28 000 samochodów dziennie! – mówił prezydent.
Mieszkańcy jednak nie wyobrażają sobie Podzamcza bez parkingów. Pytali, czy dałoby się postawić gdzieś piętrowy. Zaproponowali, żeby na byłych obiektach szkolnych przy ul. Basztowej i Hetmańskiej, a także koło bazaru, gdzie jest nieużywany teren, nasypać tłucznia i tam zrobić prowizoryczne miejsca dla samochodów. Martwili się też, że kiedy zostanie otwarty żłobek, Hetmańska, na której już jest tłoczno, zakorkuje się całkiem, więc pytali, czy dałoby się tam na zimę wprowadzić ruch jednokierunkowy.
- Mało realne, bo zaraz okaże się, że 1000 osób podpisze się pod petycją, żeby Hetmańska była dwukierunkowa, bo oni nie chcą nadrabiać drogi – stwierdził prezydent. Dodał też, że Hetmańska i Kasztelańska muszą jeszcze poczekać z remontem.
Złóżcie projekt nowego parkingu
Podsumowując, prezydent zachęcił mieszkańców do projektowania parkingów i ścieżek dla pieszych w ramach nowej inicjatywy lokalnej. On jest w stanie wyłożyć na to środki, którymi dysponuje (do 500 000 zł na projekt), pod warunkiem, że mieszkańcy dadzą coś od siebie, na przykład zobowiązują się utrzymywać to miejsce w czystości – Jeśli kilkuset kierowców uważa, że gdzieś potrzebny jest parking, to siadajmy i stwórzmy taki projekt – mówił.
Czytaj też:
WIĘCEJ PARKINGÓW W WAŁBRZYCHU
PREZYDENT Z MIESZKAŃCAMI O PODZAMCZU
TERMOMODERNIZACJA NA PODZAMCZU WKRÓTCE ZA ŚRODKI UNIJNE
KOLEJNE MIESZKANIA KOMUNALNE NA PODZAMCZU I NOWYM MIEŚCIE
CO UKWIECI PODZAMCZE I UROŚNIE NA "ŚLIMAKU"?
PODZAMCZE: WIELKI BRAT JUŻ PATRZY
Magdalena Sakowska
Foto: Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj