Piaskowa Góra: Już wielkie otwarcie i kino kupione! (ZDJĘCIA)
Serce osiedla
- To ważny moment w życiu liczącej sobie prawie 20 000 mieszkańców dzielnicy, która od wielu lat nie miała centrum kultury z prawdziwego zdarzenia. Był Wałbrzyski Ośrodek Kultury, ale wchodziło się do niego na piętro przez pocztę. Podjęliśmy decyzję, która nie była łatwa, żeby podziękować za współpracę Poczcie Polskiej, która przecież też się zmienia i znalazła sobie nową siedzibę – i zagospodarować to wszystko, co było przez pocztę używane, na potrzeby nowej biblioteki. Biblioteka na Piaskowej Górze była, ale niedostępna, wstydliwie schowana na obrzeżach, a teraz otwieramy się na wszystkie środowiska i wszędzie szukamy czytelników – ogłosił prezydent Roman Szełemej.
Jak podkreślał prezydent, z wybudowanego w latach 60-tych budynku przy Broniewskiego 65a zostały tak naprawdę tylko słupy wspierające konstrukcję. Nawet piwnice trzeba było wybudować od podstaw. Nowy obiekt ma windę. I jest jeszcze jedna dobra wiadomość.
- Wydział nieruchomości urzędu miasta po wielu miesiącach wydał decyzję, żeby zakupić salę dawnego kina za bardzo atrakcyjną cenę, a teraz będziemy szukać środków , żeby połączyć te dwa budynki i udostępnić salę na potrzeby spotkań, koncertów, będzie tam też możliwość wyświetlania filmów – zapowiedział prezydent.
Nowa era wałbrzyskich bibliotek
Jak podkreślał prezydent, nowy obiekt WOK-u i biblioteki to ukłon w stronę mieszkańców Piaskowej Góry, zwłaszcza starszych, dla których przejechanie kilku kilometrów autobusem do Biblioteki pod Atlantami, żeby spotkać się ze znanym autorem, czy po prostu ciekawym wałbrzyszaninem, to za daleko. – Chcemy Piaskową Górę i Podzamcze uzbroić w kulturę, bo mieszkańcy uważają, że mają utrudniony dostęp do niej. Po raz pierwszy mamy tu ośrodek kulturalny z prawdziwego zdarzenia, a sala multimedialna będzie służyć także Podzamczu – mówił Roman Szełemej.
W nowym obiekcie zrealizowano dwie inwestycje: termomodernizację z dofinansowaniem z Unii Europejskiej, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i ZIT-u o wysokości 85% , która kosztowała 870 000 zł oraz remont za 1 946 000 zł, również z dofinansowaniem o wysokości 85%. Zatem dwuletni remont pochłonął niemal 3 mln zł.
Jak mówi dyrektor Biblioteki pod Atlantami, Renata Nowicka, nowa biblioteka jest adresowana do osób w każdym wieku, jest osobny dział dziecięco-młodzieżowy, a rodzice małych dzieci mogą z nimi przychodzić, bo stworzono kącik zabaw dla nich na czas, kiedy tata czy mama wybiera książkę. A będzie jeszcze dostęp do stanowisk internetowych i rozbudowa działu multimedialnego. I jest dwa razy więcej miejsca niż w dawnej siedzibie. – Czytelników nam nie brakuje, poprzednia biblioteka usytuowana na piętrze bez windy miała ich parę tysięcy. Mamy nadzieję, że tu będzie więcej, bo jest dogodne wejście, mam nadzieję, że tak dobre, jak filia na Podzamczu. Nie chcemy, żeby pod Atlantami było pusto i tam również będzie się wiele działo, a te dwie nowe filie chcemy wypełnić ciekawymi wydarzeniami – zapowiada dyrektor biblioteki. – Nie jest tak źle z tym czytelnictwem, jakby się wydawało, co nas bardzo cieszy.
Będzie kino (i scena, i estrada, i wystawa)
Cieszy się także dyrektor WOK-u Jarosław Buzarewicz. – To świetny prezent na 20-lecie Wałbrzyskiego Ośrodka Kultury. Pamiętam, jak oglądałem ten budynek przed przebudową razem z prezydentem, który zapytał: „Panie Jarku, czy nie uważa pan, że to wszystko należy zburzyć?” Dziś mamy na ten temat inne zdanie i bardzo się cieszę, że niebawem będziemy mogli też korzystać z sali po byłym kinie. Ostatnie wydarzenie w nim zorganizował WOK, była to uroczysta projekcja filmu „Sztuczki” – wspominał dyrektor. – A teraz po remoncie będziemy tam mieli salę na 400, a może nawet blisko 500 osób i mamy już koncepcję. Obiekt będzie wykorzystywany w celach edukacyjnych, napisaliśmy projekty na konkurs „Przedszkolak w piaskownicy” i „Senior w piaskownicy”. Chcemy też, żeby w tamtej części powstała cyfrowa galeria obrazu. Z salą kinową stworzymy naprawdę genialną strefę kultury. Chcemy się na nowo zintegrować z Piaskową Górą, choć nigdy się naprawdę nie rozstawaliśmy.
O przejęcie sali kinowej od dawna zabiegali radni i mieszkańcy Piaskowej Góry. Kosztowała 1 250 000 mln zł, a jej renowacja pewnie pochłonie kolejne kilkaset tysięcy. Dawny właściciel zaczął tam już remont i chciał przerobić lokal na dyskotekę, ale wycofał się, kiedy zobaczył, jakie czekają go koszty. Wybudowana kilka dekad temu sala jest archaiczna w zestawieniu z dzisiejszymi przepisami dotyczącymi bezpieczeństwa imprez masowych. Ale kiedy będzie już gotowa, na pewno ucieszy mieszkańców osiedla.
Teraz Sobięcin i Nowe Miasto
Prezydent chwalił firmę, która wykonała remont nowego WOK-u, a teraz buduje nowe bloki na Husarskiej. – To rzetelny partner, a napotkał tu bardzo wiele niespodzianek. Okazało się, że budynek ledwie się trzyma, trzeba było wykonać wiele prac wzmocnieniowych. Zastosowaliśmy rozwiązania sprawdzone na Kasztelańskiej. Teraz jesteśmy w trakcie przetargu na kolejną bibliotekę na Sobięcinie, budynek byłego gimnazjum, który od 5 lat stoi pusty. Tam na dole będzie biblioteka, taka sama, jak tu, jeśli chodzi o meble, rozwiązania, kolorystykę, co oczywiście kosztuje. Wałbrzych inwestuje w kulturę mimo problemów z infrastrukturą, niewiele jest takich miast, które budują biblioteki od podstaw. Kultura, jak sport, nie daje łatwego produktu. To wręczanie wędki, a nie ryby, osobom, które muszą się wykazać aktywnością. Z nowego chodnika więcej osób byłoby zadowolonych, ale Wałbrzych, jak uważam, potrzebuje inwestowania w umysł i dobre emocje – dzielił się przemyśleniami prezydent.
Roman Szełemej wspominał też dawniejsze dzieje bibliotek wałbrzyskich – na Podzamczu filia była w mieszkaniu prywatnym, na Sobięcinie gościnnie w szkole podstawowej nr 17, a potem w siedzibie RWS-u, a przecież, jak mówił, dzielnica, która jak mało która potrzebuje zmiany umysłu, musi mieć bibliotekę. Dodał też, że wsie mają swój program budowy bibliotek, a miasta nie, bo widać uznano, że wszystkie miasta już je mają.
Na Sobięcinie nowa multimedialna biblioteka ma być gotowa do końca roku. Kolejną dzielnicą, do której zawita nowa fala biblioteczna, będzie Nowe Miasto, gdzie kandydaturą jest lokal po dawnym sklepie z firankami przy ul. Piłsudskiego – lokal, jak mówił prezydent, źle pomyślany, ale tam prawdopodobnie będzie biblioteka, a miasto rozpoczyna poszukiwanie środków.
A co zobaczymy za tydzień?
Czytaj też:
PIASKOWA GÓRA: WAŻĄ SIĘ LOSY KINA
PIASKOWA GÓRA - WKRÓTCE OTWARCIE WOK I BIBLIOTEKI (FOTO WNĘTRZA)
BIBLIOTEKA SIĘ ZAMYKA. KIEDY OTWARCIE NOWEJ?
WOK WRACA NA PIASKOWĄ GÓRĘ, BĘDZIE TEŻ BIBLIOTEKA MULTIMEDIALNA
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj