Obwodnica: Wałbrzych wysyła pismo do rządu
Pisaliśmy już o tym, że obwodnica jest zagrożona TUTAJ. Szczawno-Zdrój wysłało wtedy podobne pismo do premier Beaty Szydło. Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej przypomniał radnym, jak w ciągu ostatnich miesięcy ważyły się losy najistotniejszej dla Wałbrzycha inwestycji drogowej.
- 10 stycznia miasto Wałbrzych otrzymało oficjalnie informację o przyznaniu przez Centrum Unijnych Programów Transportowych 296 792 459 zł na budowę obwodnicy (potocznie zwanej zachodnią). 23 stycznia wysłałem pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z prośbą o uszczegółowienie w sprawie odcinka szczawieńskiego. Wysłaliśmy wszystkie dokumenty, niestety zaproszenia do podpisania umowy nie było. 22 kwietnia, zaniepokojony tym faktem, napisałem pismo w tej sprawie do GDDKiA, ponieważ wciąż nie była sprecyzowana kwota ponad 30 mln zł, które tylko ten podmiot mógł wyłożyć na tę inwestycję. Wysłałem też do wiceministra Witolda Słowika i do Centrum porozumienie podpisane przez nas jednostronnie. Otrzymaliśmy telefoniczne i mailowe informacje, że brak zabezpieczenia ze strony ministerstwa nie pozwala na uruchomienie tych środków. Otrzymaliśmy też pismo z Centrum, że nieprzekraczalną datą podpisania dokumentów jest 15 czerwca – relacjonował prezydent.
Wobec tego, jak mówił Roman Szełemej, wystosował kolejne pismo, tym razem do ministra Andrzeja Adamczyka, z informacją o realnym zagrożeniu utraty całej unijnej dotacji. 8 czerwca GDDKiA poinformowało, że wciąż nie mają potwierdzenia o dofinansowaniu. Nie było też jednak żadnych informacji, że te środki nie zostaną przekazane.
– Nie mając odpowiedzi negatywnej uważamy, że w ministerstwie transportu i budownictwa jest jakieś wahanie. Naszym zdaniem to porozumienie z GDDKiA z 2015 jest wiążące. Dlatego zredagowaliśmy pismo, w którym informujemy, że na rzeczoną inwestycję skarb państwa wyłożył już 50 mln złotych na wykup działek, drugie 50 mln zł wydała gmina Wałbrzych budując fragmenty obwodnicy i ponosząc inne koszty. Na spotkaniu z przedstawicielami ministerstwa rozwoju otrzymałem zapewnienie, że termin będzie przedłużony do 15 września. Jednak wciąż nie mamy zagwarantowanych środków i dlatego proszę radnych o przyjęcie tej uchwały i wysłanie pisma do rządu i GDDKiA z prośbą o ich znalezienie – mówił prezydent.
Brakująca kwota to 39 912 566 zł. W sesji wziął udział poseł koła Wolni i Sprawiedliwi, Ireneusz Zyska, zapewniając o swoim poparciu dla inwestycji, którą określił jako projekt o cywilizacyjnym znaczeniu dla regionu: – Wierzę, że te problemy są związane z powolną komunikacją między poszczególnymi resortami, jeśli chodzi o ogromne dotacje unijne przyznane na rozwój transportu, 240 miliardów złotych. Skarb państwa złożył takie zobowiązanie wobec miasta Wałbrzych i tylko brak przepływu informacji, chaos lub nieporozumienie mogło sprawić brak podpisania tej umowy i przekazania środków przez GDDKiA. Składam deklarację, że będę ambasadorem tej sprawy.
Również wszystkie kluby radnych zadeklarowały poparcie dla inwestycji i radni jednomyślnie przyjęli uchwałę.
Więcej o historii inwestycji:
WAŁBRZYCH: CO WSTRZYMUJE OBWODNICĘ ZACHODNIĄ?
OBWODNICA WAŁBRZYCHA - NAJWIĘKSZA INWESTYCJA W DZIEJACH MIASTA JUŻ WKRÓTCE
CO JESZCZE WYBURZĄ NA POTRZEBY OBWODNICY?
WAŁBRZYCH: JEST DOFINANSOWANIE NA OBWODNICĘ
SEPARATOR: ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z WYBURZENIA
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj