Nowe Miasto: dom dziecka otwarty po remoncie (FOTO)
Remont placówki trwał kilkanaście miesięcy i pochłonął około 800 000 zł. Na odnowienie czeka jeszcze jej elewacja. I na piętrze, i na parterze znajduje się po 4-5 pokojów dla dzieci, kuchnia, łazienka i salon do wspólnego odpoczynku.
- Przeprowadziliśmy remont dostosowujący do wszystkich nowych przepisów o pieczy zastępczej. Te przepisy funkcjonują u nas już od 2014 roku i dzięki temu Wałbrzych znalazł się w czołówce polskich miast, jeśli chodzi o szybkość ich wprowadzania. Rozpoczęliśmy te działania już w roku 2013, kiedy miasto Wałbrzych po odzyskaniu grodzkości przejęło duże domy dziecka prowadzone przez fundacje: „Promyk”, „Promyczek”, „Rodzinkę” i Dom Małego Dziecka. W 2014 roku utworzono pierwsze dwa małe domy dziecka, w budynkach przy ul. Bema i Witosa. Zatem, kiedy w 2014 przypadł termin likwidowania dużych domów dziecka i tworzenia małych, Wałbrzych miał już dwuletnie doświadczenie w tym zakresie – mówi dyrektor nowych domów dziecka Elżbieta Makowska.
Od tamtej pory powstało w sumie 8 nowych małych domów dziecka w mieście, w tym dwa nowe przy Asnyka. 4 z nich działają w obrębie Centrum Obsługi Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych, czyli zarządza nimi miasto, 4 inne są prowadzone przez Fundację „Salwator”.
- Pracownicy dawnego Domu Małego Dziecka znaleźli zatrudnienie w nowych domach dziecka. Przepisy pozwalały na utworzenie tylko jednej placówki w jednym budynku, ale wojewoda mógł wydać zezwolenie na dwie, jeśli zostały dostosowane do nowych wymogów - i tak się stało. Po wielkim remoncie w budynku powstały dwa oddzielnie mieszkania, na piętrze mieści się Dom Trójka, a na parterze Dom Czwórka, każdy stanowi odrębną placówkę. Jeśli chodzi o najmniejsze dzieci, żadnego z nich na pewno nie pozostawimy bez opieki – mówi dyrektor.
Renowacja była tym trudniejsza, że budynek mający prawie 100 lat jest objęty ochroną Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków jako przykład śląskiego modernizmu lat 20-tych i 30-tych i każdą zmianę trzeba było konsultować z konserwatorem. Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej zapowiada otwarcie na początku czerwca nowego małego domu dziecka w byłym komisariacie policji przy ul. Niepodległości.
- Wkrótce będziemy jednym z niewielu miast w Polsce dostosowanym do bardzo wyśrubowanych, ale słusznych norm dotyczących pieczy zastępczej. Wałbrzych jest niestety miastem, w którym najwięcej noworodków i niemowląt zostaje bez opieki lub jest wychowywanych przez samotne matki – mówi prezydent. – Za kilka dni zostaną do końca opróżnione dawne duże domy dziecka na Gaju i na Szczawienku, mamy już pewne pomysły na zagospodarowanie tych obiektów.
Podczas uroczystości przyszedł czas na podziękowania – między innymi wałbrzyskiemu stowarzyszeniu motocyklistów, które od lat pomaga placówce, a także dwóm wałbrzyskim firmom, z których jedna oferowała nieodpłatnie grzejniki dla nowego domu dziecka, a druga pomogła interwencyjnie wymienić całą sieć grzewczą.
Czytaj też:
KONIEC EPOKI DUŻYCH DOMÓW DZIECKA
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj