Goście z Komisji Europejskiej o przyszłości Wałbrzycha [FOTO]
Wolfgang Münch - dyrektor Wydziału ds. Polski w Komisji Europejskiej, a także Marek Teplanski, Błażej Gorgol, Maja Łukaszewska-Krawiec i Paweł Olechowicz, czyli Przedstawiciele Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej (DG Regio) z Komisji Europejskiej kolejny raz przekonali się o skuteczności i celowości wydatkowania unijnych funduszy spójnościowych przez Aglomerację Jeleniogórską oraz uważaną za modelowe rozwiązanie - Aglomerację Wałbrzyską.
Podczas spotkania prezentowane były przykłady dobrych praktyk, ale też już podczas podróży przez południe Dolnego Śląska urzędnicy mogli się przekonać o rozmiarach potrzeb tutejszych gmin, które bez wsparcia finansowego nie będą w stanie pokonać zapóźnienia infrastrukturalnego, a przez to będą narażone na brak inwestycji i coraz większą depopulację. - Jesteśmy oddaleni i izolowani nie z własnej winy - przekonywał Roman Szełemej, lider Aglomeracji Wałbrzyskiej.
Jako trzy najważniejsze elementy wymagające pilnych inwestycji na obszarze Aglomeracji Wałbrzyskiej i Jeleniogórskiej prezydent Wałbrzycha wymienił:
1. inwestycje w system transportu drogowego, ale przede wszystkim transport kolejowy
- Kolej jest realną alternatywą dla transportu drogowego w rejonach górskich. Gęsta sieć linii kolejowych powstałych pod koniec XIX i na początku XX wieku jest w większości niewykorzystywana, podobnie jak niezliczone dworce. Nie jesteśmy w stanie ich utrzymać ani rewitalizować - argumentował Szełemej.
2. ograniczenie emisji
Jako ilustrację problemu zaprezentowano najnowsze dane dotyczące przekroczeń pyłów PM10 i rakotwórczego benzopirenu na terenie subregionu wałbrzyskiego i jeleniogórskiego w porównaniu z analogicznymi wskaźnikami w miastach Europy Zachodniej. Przykładowo, przekroczenia unijnej normy szkodliwego dla zdrowia benzopirenu w Nowej Rudzie jest 17-krotne, w Wałbrzychu 6-krotne, a w Jeleniej Górze 5-krotne, podczas gdy w Mediolanie jest to 0,17 normy, w Berlinie - 0,4, a w Paryżu i Londynie około 0,2.
3. rewitalizacja obszarów zdegradowanych, w tym poprzemysłowych i pogórniczych
Rozmiary potrzeb dotyczących termomodernizacji i poprawy efektywności cieplnej kamienic ze środków 2014-2020 pokazują liczby złożonych wniosków o dofinansowanie i rozmiary przyznanych środków. W Wałbrzychu, by dostali dofinansowanie wszyscy wnioskujący środków powinno być prawie dwukrotnie więcej - 192,63%, a w Aglomeracji Jeleniogórskiej 169,26%. Podobnie jest w przypadku rewitalizacji budynków mieszkalnych, gdzie by zaspokoić potrzeby wszystkich wspólnot, które było stać na wkład własny potrzeba byłoby w Wałbrzychu 170,82% tego, czym aglomeracja dysponowała, a w Jeleniej Górze 172,34%.
Samorządowcy przypomnieli również treść zawartego we Wleniu porozumienia, a także art. 23 Strategii Dolnego Śląska mówiący o decentralizacji kompetencji, zróżnicowanie regionów pod względem wzmiankowanych czynników i zaawansowania rozwoju wpisane jest też w powstającą Strategię Województwa Dolnośląskiego 2020-2030. - Potrafimy w sposób efektywny gospodarować środkami, jesteśmy zwolennikami decentralizacji decyzji, uważamy, że przyszłość mają porozumienia miejscowości górskich, również te o charakterze transgranicznym - wyjaśnia prezydent Wałbrzycha.
Wolfgang Münch w swoim wystąpieniu przyznał, że pierwszy raz jest w tej części Dolnego Śląska, zapewniał o dobrym klimacie do rozmów i tym, że dostrzega konieczność pomocy subregionom w kolejnej perspektywie unijnego finansowania polityki spójności. Natomiast Paweł Olechowicz przedstawił kluczowe elementy propozycji KE w zakresie polityki spójności na lata 2021 - 2027. - Jest jeszcze wiele do zrobienia w zakresie infrastruktury drogowej: S3, Trasa Sudecka i obwodnica Wałbrzycha, widzimy potrzebę przyspieszenia inwestycji kolejowych, nie tylko tych dużych - wyjaśnia gość spotkania na terenie Starej Kopalni. Dodał również, że UE może też nasz region wesprzeć w kwestii inwestycji również doradztwem eksperckim.
Nasz region z niecierpliwością oczekuje na podjęcie rozstrzygających decyzji dających sygnatariuszom Deklaracji Sudeckiej zielone światło na dalszy rozwój, nie wbrew Wrocławiowi i Legnicy, ale po to by Dolny Śląsk był spójny. Przypominamy, że bez tej decyzji w nowej unijnej perspektywie Dolny Śląsk i Mazowsze z racji na wysokie PKB nie będę miały szansy na pozyskiwanie środków spójnościowych mimo, że południe Dolnego Śląska w poziomie dochodu oraz rozwoju znacznie odbiega od okolic Wrocławia i Legnicy.
Czytaj też:
O WAŁBRZYCHU I REGIONIE ROZMAWIANO W BRUKSELI
WAŁBRZYCH: POWSTAŁA DEKLARACJA SUDECKA - POZNAJ JEJ TREŚĆ
REGION SUDETY 2030 STAJE SIĘ FAKTEM?
WOJEWÓDZTWO NA PÓŁ? SUBREGION SUDETY 2030
URZĄD MARSZAŁKOWSKI DO WAŁBRZYCHA?
DROGI S3 I S8 TO BYĆ ALBO NIE BYĆ NASZEGO REGIONU
Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj