Dramat w Gorcach - ściana runęła na siedmiolatka (AKTUALIZACJA)
W niedzielne popołudnie, 15 października, w Gorcach przy ul. Traugutta zawaliła się ściana komórki na bawiącego się na podwórzu siedmioletniego chłopca, który w ciężkim stanie trafił do szpitala w Wałbrzychu i helikopterem został przetransponowany do Wrocławia. Chłopca spod gruzu po zawalonym pomieszczeniu gospodarczym wyciągnęli rodzice zaalarmowani przez kolegę syna - świadka zdarzenia.
- Policjanci z komisariatu w Boguszowie-Gorcach wczoraj około godz. 16 zostali poinformowani, że przy ul. Traugutta doszło do tragicznego zdarzenia. Zawaliła się jedna ze ścian pomieszczenia gospodarczego, najprawdopodobniej toalety - starej toalety na podwórku. Ściana spadła na dwóch bawiących się chłopców. Jeden z nich został przygnieciony stertą gruzu, drugi wydostał się i powiadomił osoby dorosłe. Osoby dorosłe wyciągnęły tego chłopca spod gruzu i wezwały zespół ratownictwa medycznego - relacjonuje Marcin Świeży, rzecznik wałbrzyskiej policji.
Na miejscu prowadzono czynności policji pod nadzorem prokuratury. Nikomu nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów. Czynności mają wykazać, czy nie zostało popełnione przestępstwo.
Jak udało nam się ustalić, teren wokół zawalonego pomieszczenia gospodarczego w Gorcach jest ogrodzony. Poniedziałkowe przedpołudnie trwały tam prace porządkowe, a także wycinka drzewa.
Opr. Magdalena Sakowska, ELW
fot. Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj