Co dalej ze stadionem na Nowym Mieście? I z GDK?
Jak twierdzi prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej, na pewno nie w tej chwili, ale szanse wciąż są. Na renowację stadionu na Nowym Mieście były już nawet przeznaczone pieniądze z Ministerstwa Sportu i Turystyki, 2 lata temu miasto miało otrzymać dotację o wysokości niespełna 16 mln zł, co się jednak nie stało, a środki przepadły. – Nic nie szkodzi, będą następne, ale całość miałaby kosztować 30 milionów i swoje musielibyśmy do tego dołożyć, więc jak mam do wyboru żłobek, to stadion musi poczekać – mówi prezydent.
Stadion nie znalazł się w koncepcji rewitalizacji Nowego Miasta realizowanej obecnie przez ratusz. W jej ramach powstają nowe budynki komunalne na Paderewskiego i wkrótce na Staszica, remontowane są mieszkania na innych ulicach w tej dzielnicy, miasto przeprowadziło remont Zespołu Szkół nr 1 oraz PSP nr 23 i wkrótce ma powstać wspomniany nowy żłobek przy ul Psie Pole. Jak mówi Roman Szełemej, mieszkańcy raczej nie odczuwają braku nowego ośrodka sportowego w mieście.
– Mamy bardzo dobry stadion na Ratuszowej, dziesiątki boisk, sale gimnastyczne, hale sportowe, Aqua-Zdrój i środowisko sportowe nie ma na co narzekać. Wiem, że to ikona Nowego Miasta, ale po prostu musi poczekać, podobnie jak GDK. Nie są one skreślone. Oba są obiektami w okolicach zabytku, przyjdzie na nie czas w następnych latach, jak już wszystko wyremontujemy. Teraz, jakbym przestał remontować ulice i mieszkania, to mieszkańcy by mnie krytykowali – podsumowuje prezydent.
A zatem czekamy. Stadion miejski na Nowym Mieście to najważniejszy obiekt historyczny dzielnicy. Mógł pomieścić nawet 40 000 widzów, niegdyś był chlubą klubu piłkarskiego Górnik Wałbrzych. Powstał w latach 20-tych, kiedy szybko rozbudowywała się dzielnica Nowe Miasto, wtedy Neustadt. Nosił dumną nazwę Waldenburger Bergland Station. Na stadionie kaprysem historii stali przed trybunami Adolf Hitler 22 lipca 1932 roku, Lech Wałęsa w 1980 lub 1981 roku i prymas Józef Glemp 29 listopada 1981 roku. Dziś już nie ma części infrastruktury powstałej w latach 20-tych. W miejscu jednego z boisk wybudowano halę widowiskową, baseny zasypano gruzem, a boisko koszykarskie na północy stadionu zarosła roślinność, to samo stało się w końcu z trybunami.
Po 1993 roku obiekt niemal przestał być potrzebny, ale wciąż ma grono wiernych sympatyków, którzy niecierpliwie czekają na przywrócenie mu dawnej świetności. Taka koncepcja pojawiła się w 2013 roku. Według niej, oprócz pełnowymiarowego boiska piłkarskiego miałaby tu powstać rozbudowana infrastruktura lekkoatletyczna (bieżnie, skocznie, rzutnie o standardach pozwalających na zorganizowanie międzynarodowych zawodów) i kąpielisko, wszystko z pełnym zapleczem oraz hotel. Za to na trybunach miało być mniej miejsc - około 1,5 tysiąca. Być może pewnego dnia ta koncepcja znów ożyje - ale chyba nieprędko...
Podobna jest sytuacja Górniczego Domu Kultury. Kilka lat temu pojawił się projekt odbudowy obiektu i stworzenia w nim siedziby Filharmonii Sudeckiej oraz innych placówek kultury. W międzyczasie odrestaurowano jednak inne obiekty, a GDK, całkowicie już zrujnowany, czeka na lepsze czasy.
Czytaj też:
PLAC CZESŁAWA NIEMENA W WAŁBRZYCHU?
Więcej o stadionie:
STADION NA NOWYM MIEŚCIE WCIĄŻ CZEKA
NOWE MIASTO: BAŚNIE, ZWIERZĘTA, KAPRYSY HISTORII (ZDJĘCIA)
I trochę o marzeniach:
WAŁBRZYCH: NOWE MIASTO - AMERYKANIE I WIELOMILIONOWA INWESTYCJA
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Foto GDK: Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj