| Źródło: KPP Świdnica, fot. Pixabay
Chciał przywłaszczyć utarg, więc wymyślił rozbój
Wiarygodna relacja i przeszukanie
- Na ulicy napadł na mnie nieznany sprawca i ukradł mi 16 tys. złotych - z takimi słowami do świdnickiej komendy policji zgłosił się 27-latek. Do rozboju miało dojść w poniedziałek w godzinach porannych, kiedy szedł do pracy. Zgodnie z relacją podbiegł do niego obcy mężczyzna, zaczął go dusić, a następnie ukradł mu saszetkę, w której było 16 tys. złotych. Pieniądze te miały pochodzić z weekendowego utargu z prowadzonych przez zgłaszającego punktów handlowych. Skradziono je, a mężczyzna miał miał się z nich rozliczyć z kontrahentem.
Funkcjonariusze przeprowadzili drobiazgowe przesłuchanie mężczyzny. Ich czujność wzbudziły pewne podawane przez niego okoliczności, dlatego zdecydowali się przeprowadzić przeszukać mieszkanie 27-latka. Intuicja policjantów okazała się niezawodna. W mieszkaniu zawiadamiającego odnaleźli poukrywane w różnych nietypowych miejscach banknoty, w łącznej kwocie prawie 9 tys. złotych.
Chwila prawdy
Wobec znalezionych dowodów mężczyzna przyznał się, że żadnego rozboju nie było. Wymyślił całe zdarzenie i zawyżył kwotę utargu do 16 tys. złotych. Pieniądze zamierzał przywłaszczyć i spłacić swoje zobowiązania finansowe. Aby uwiarygodnić, że był duszony, celowo spowodował u siebie nawet otarcia na szyi.
Podejrzany usłyszał już zarzuty. Za wprowadzenie w błąd organów ścigania i zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj też:
UKRYWAŁ SIĘ W NASZYM REGIONIE, WPADŁ PRZEZ DONOS
O DWÓCH TAKICH, CO SPACEROWALI NOCĄ Z TELEWIZOREM
WYNOSIŁ GŁOŚNIK, SPOTKAŁ DZIELNICOWEGO
BARDZO NIETYPOWA SPRAWA KRADZIEŻY AUTA
oprac.Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj