AKTUALIZACJA: Szczawno-Zdrój: jeśli to się potwierdzi, to nie będzie litości

Aktualizacja:

Sesja nadzwyczajna rady miejskiej Szczawna-Zdroju w piątek 15 marca miała burzliwy przebieg, trzykrotnie przerywano obrady. W sesji nie uczestniczył jeden radny - Michał Broda, a wiceburmistrz Marek Ćmikiewicz przebywa na urlopie i również nie wziął w niej udziału. Burmistrz Szczawna-Zdroju Marek Fedoruk stwierdził, że nie wie, dlaczego zwołano przedmiotową sesję, bo prokuratura nie prowadzi postępowania w sprawie, w której ją zwołano, a artykuł w "Gazecie Wyborczej" uznał za niewiarygodny i odmówił jakiegokolwiek innego komentarza na temat do czasu zakończenia śledztwa i ewentualnego prokuratorskiego potwierdzenia, że doszło do złamania prawa. Oskarżał też opozycyjnych radnych i kandydatów na radnych o szkalowanie jego i wiceburmistrza, i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Oponenci skarżyli się, że w trakcie sesji nie dopuszcza się ich do głosu i nie pozwala na zadawanie większej liczby pytań. Radni pytali, co mają przekazać mieszkańcom. Na pytanie jednej z radnych, czy w obiektach gminy wzrosło zużycie prądu, burmistrz odpowiedział, że nie wzrosło. Na pytanie innej radnej, czy była sprawdzana sytuacja na górze Chełmiec, odpowiedział, że wszystko jest na bieżąco kontrolowane, są także kontrole zewnętrzne. Jak mówił dyrektor MOSiR-u Tomasz Durajczyk, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji nie zarządza górą Chełmiec, zatem nie może on udzielić żadnej informacji. Sesja jest dostępna pod linkiem:

https://szczawnozdroj.posiedzenia.pl/?


Wcześniej pisaliśmy:

O sprawie "Gazeta Wyborcza" napisała 7 marca. Informatyk urzędu miejskiego w Szczawnie Zdroju, korzystając ze służbowego sprzętu miał według autorki, Agnieszki Dobkiewicz, prowadzić kopalnię kryptowalut na górze Chełmiec, w pomieszczeniach należących do gminy Szczawno-Zdrój i na jej koszt. Proceder ten miał trwać przez kilkanaście miesięcy, do lutego 2023 roku, a został odkryty ze względu na wysokie rachunki za energię elektryczną. 

Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu prowadzi już śledztwo w tej sprawie z zawiadomienia osoby fizycznej, ale na razie jest na etapie gromadzenia i analizowania dowodów, i nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów. Na tę chwilę prokuratura nie udziela żadnych dodatkowych informacji. Na piątek 15 marca zwołano w urzędzie miejskim sesję nadzwyczajną na wniosek opozycyjnych radnych, na której radnym mają udzielić wyjaśnień burmistrz Szczawna-Zdroju Marek Fedoruk i dyrektor MOSiR-u zarządzający górą Chełmiec - Tomasz Durajczyk. Zapytaliśmy włodarza miasta, o czym będzie mówił na sesji i jaka jest obecnie reakcja na tę sprawę w magistracie. Na razie wiadomo, że osoba, o której mowa w prasowych artykułach, wciąż pracuje, nie została zwolniona ani odsunięta od obowiązków.

- Jeśli prokuratura potwierdzi prasowe doniesienia, to nie będę się patyczkował, ale media już go właściwie skazały. Na razie jest prawdopodobieństwo, że to miało miejsce, ale jest i nagonka. Dostaliśmy wczoraj pismo z prokuratury z prośbą o wyjaśnienia i gmina funkcjonuje jako strona poszkodowana, w piśmie nie ma żadnego zapytania prokuratora odnośnie wskazywanej osoby i z pisma nie wynika, że kopalnia kryptowalut działała w Szczawnie-Zdroju. Analizujemy dokumenty, wszystkie rachunki za prąd i w tych, które zebraliśmy, znaczącego wzrostu kosztów nie widać i nie wskazują one, że ktoś naciągnął nas na jakieś ogromne koszty. Nie możemy wykluczyć, że nastąpiła kradzież prądu, ale po zużyciu energii tego nie widać. Nie wiedziałem nic na ten temat, gdybym coś wiedział, to moim obowiązkiem byłoby zgłosić to do prokuratury. Nikogo nie kryję i każda osoba, która naruszy prawo i dobro publiczne, musi ponieść konsekwencje. Jeśli się potwierdzi, że to nieodpowiedzialny człowiek, który ma tak odpowiedzialną funkcję, to nie może jej wykonywać w żaden sposób, bo naruszył zaufanie, a odpowiada za bardzo ważne informacje w urzędzie. Jednak obecnie nie został ani zwolniony, ani w inny sposób odsunięty, bo kodeks pracy nie daje nam do tego żadnych podstaw. Czekamy na dalsze informacje z prokuratury, bo wykluczyć winy się nie da. Jeśli ktoś doprowadził do przestępstwa, to nie ma litości, ale skazując bez sądu można zniszczyć człowieka - mówi Marek Fedoruk.

Jak dodaje burmistrz, zwraca uwagę to, że sprawa pojawiła się w przestrzeni publicznej dopiero teraz, kiedy 7 kwietnia odbędą się wybory samorządowe, w których on sam kandyduje do rady powiatu wałbrzyskiego, podobnie Tomasz Durajczyk, a ich kontrkandydatem jest lider szczawieńskiej opozycji Michał Broda. Jutrzejsza sesja będzie transmitowana w internecie pod linkiem:
https://szczawnozdroj.posiedzenia.pl/?