XVII Toyota Półmaraton Wałbrzych za nami [ZDJĘCIA]
Strugi deszczu powitały w niedzielne południe uczestników XVII Toyota Półmaratonu. Rzęsiste opady okazały się jednak niestraszne dla 2400 uczestników, z których blisko 400 reprezentowało Wałbrzych.
Na starcie pełne zróżnicowanie. Najstarszy z biegaczy miał 87 lat, najmłodszy jeszcze nie potrafi chodzić, a półmaraton "przebiegł" w popychanym przez rodziców wózku. Starsi, młodsi, lepiej zbudowani, czy o nieco gorszej budowie fizycznej - wszystkich połączył uśmiech na twarzy i pragnienie przekroczenia własnych granic wytrzymałości. Dla znacznej większości startujących końcowy wynik nie miał znaczenia, liczyła się dobra zabawa i zdrowa rywalizacja. Niektórzy śrubowali własne rekordy - swój 100 maraton przebiegł Witold Radke.
Zawody w kategoriach kobiet i mężczyzn odbywały się na dwóch dystansach - 7 i 21 km. Start oznaczono w samym rynku, metę zaplanowano na Pl. Magistrackim, nieopodal głównego wejścia do Urzędu Miasta. Trasa półmaratonu obejmowała znajdujące się w ścisłym centrum ulice Gdańską, Słowackiego, Buczka, Sienkiewicza, Pługa i Limanowskiego. To jednak nie koniec, bo nieustraszeni śmiałkowie biegli również Al. Wyzwolenia i wokół Parku Sobieskiego. Jedno koło wyniosło 7 km.
Zdarzało się, że uśmiech w okolicach mety przemieniał się w grymas, a dający z siebie wszystko biegacze padali wycieńczeni na mecie. Wiele w tym "zasługi" miało ukształtowanie wałbrzyskiego terenu.
- Trasa była niełatwa, z trudnym podbiegiem na Nowym Mieście. Do tego nie dopisała pogoda, nawierzchnia była śliska, co miało wpływ na komfort biegu - ocenił po biegu 27-letni Damian, uczestnik półmaratonów.
Organizatorzy pamiętali jednak o zdrowiu zawodników, bo w trakcie biegu dostarczali wodę, a po nim zapewniali odnowę biologiczną oraz masaże.
Podobnie jak w ubiegłym roku, prym na trasie wiedli Kenijczycy i Kenijki. W kategorii męskiej na 21 km najlepszy był Wycliffe Biwot, drugie miejsce zajął Joel Mwangi, a ostatnia pozycja na podium stała się udziałem Mosesa Komona. Cała trójka reprezentuje Benedek Team z kenijskiego ośrodka biegów w Eldoret. Najlepszym Polakiem był piąty Łukasz Kondratowicz (Faurecia) z Kamiennej Góry. Najszybszym wałbrzyszaninem na mecie okazał się za to Piotr Holly (sportfuel.pl). Biwot pokonał 21 km w czasie godziny i pięciu minut, wyprzedzając drugiego na mecie rodaka o trzy minuty.
W biegu na 7 km zwyciężył Paweł Drozdowski (niezrzeszony) z Bielawy, najlepiej z wałbrzyszan pobiegł czwarty w końcowej klasyfikacji Patryk Łazarski (Sudeckie Wycieczki Biegowe).
W kategorii kobiet (21 km) kenijskie podium zajęły kolejno Hellen Kimutai, Teresa Kwamboka i Ruth Matebo (wszystkie z Benedek Team Eldoret). Kimutai przebiegła 21 km o 11 minut wolniej od najlepszego mężczyzny, czyli Wycliffe'a Biwota. Najszybsza reprezentantka naszego miasta, Anna Grześkowiak (Sudeckie Wycieczki Biegowe) była 14. W "Biegu po zdrowie", bo tak nazwano zawody na dystansie 7 km, wygrała Paulina Szarzyńska (Sudeckie Wycieczki Biegowe) ze Świebodzic, a trzecia była wałbrzyszanka Alicja Magiera (niezrzeszona).
Najlepszych biegaczy i biegaczki z Wałbrzycha doceniło CH Galeria Victoria, fundując nagrodę pieniężną w wysokości 1000 PLN (dystans 21 km) oraz 500 PLN (7 km).
W biegu udział wziął także prezydent miasta Roman Szełemej, który wraz z czterokrotnym mistrzem olimpijskim, Robertem Korzeniowskim, objął patronat nad imprezą.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj