Pani Iwona z Wałbrzycha próbowała wrócić do domu z Nowej Soli PKS-em, ale ostatecznie przyjechała dopiero dobę później. Mieszkanka naszego miasta za swoje kłopoty i opóźnienie oskarża przewoźnika, który feralnego dnia miał nie odebrać pasażerów ze stanowiska na dworcu.