Podczas spotkania w wałbrzyskim Ratuszu radni z Komisji Sportu rozważali różne scenariusze ratunku dla klubu. Ten zaś niespodziewanie ma problem po utracie sponsorów nie tylko finansowy, ale również z... własnym nazewnictwem.
Wałbrzych: Co dalej z siatkarską Victorią? Klub w ogniu pytań
Zmiana z dnia na dzień
Na spotkaniu 14 lipca był obecny reprezentant zarządu klubu Grzegorz Guzal. Przewodniczący Komisji Sportu - Piotr Kwiatkowski, oraz radni Jacek Szwajgier, Artur Torbus, Anatol Szpur oraz Mirosław Bartolik wzięli przedstawiciela klubu w opałach w krzyżowy ogień pytań. Guzal podawał przykłady innych spektakularnych wycofań się sponsorów z finansowania drużyn siatkarskich, jednak w porównaniu z nimi wałbrzyska sytuacja wydaje się szczególnie trudna. - Wycofanie się Jastrzębskiej Spółki Węglowej wyglądało to w ten sposób, że w jednym roku finansowani przez nią siatkarze otrzymali 60% kwoty z roku poprzedniego, w kolejnym 40% i dopiero na trzeci rok było całkowite wycofanie się sponsora. W przypadku naszej Victorii dowiedzieliśmy się o ostatecznym, całkowitym wycofaniu się koksowni 13 czerwca, czyli na 2 dni przed terminem zgłoszenia się do rozgrywek I-ligi - wyjaśnia Grzegorz Guzal. Co ciekawe, a zarazem również stanowiące dodatkowe obciążenie dla klubu, po stracie sponsora, musi on zmienić nie tylko nazwę drużyny seniorów, ale i stowarzyszenia prowadzącego klub, które w nazwie "TOWARZYSTWO SPORTOWE VICTORIA PWSZ W WAŁBRZYCHU" ma Victorię, która już sponsorem nie jest i PWSZ, z którym związek klubu się rozluźnia.
Finanse i plany
Na spotkaniu 14 lipca był obecny reprezentant zarządu klubu Grzegorz Guzal. Przewodniczący Komisji Sportu - Piotr Kwiatkowski, oraz radni Jacek Szwajgier, Artur Torbus, Anatol Szpur oraz Mirosław Bartolik wzięli przedstawiciela klubu w opałach w krzyżowy ogień pytań. Guzal podawał przykłady innych spektakularnych wycofań się sponsorów z finansowania drużyn siatkarskich, jednak w porównaniu z nimi wałbrzyska sytuacja wydaje się szczególnie trudna. - Wycofanie się Jastrzębskiej Spółki Węglowej wyglądało to w ten sposób, że w jednym roku finansowani przez nią siatkarze otrzymali 60% kwoty z roku poprzedniego, w kolejnym 40% i dopiero na trzeci rok było całkowite wycofanie się sponsora. W przypadku naszej Victorii dowiedzieliśmy się o ostatecznym, całkowitym wycofaniu się koksowni 13 czerwca, czyli na 2 dni przed terminem zgłoszenia się do rozgrywek I-ligi - wyjaśnia Grzegorz Guzal. Co ciekawe, a zarazem również stanowiące dodatkowe obciążenie dla klubu, po stracie sponsora, musi on zmienić nie tylko nazwę drużyny seniorów, ale i stowarzyszenia prowadzącego klub, które w nazwie "TOWARZYSTWO SPORTOWE VICTORIA PWSZ W WAŁBRZYCHU" ma Victorię, która już sponsorem nie jest i PWSZ, z którym związek klubu się rozluźnia.
Finanse i plany
Radni pytali o sytuację finansową klubu. Zgodnie z relacją zarządu, zobowiązania po zakończonym sezonie 2016/2017 to łącznie prawie 400 tys. zł, z czego około 130 tys. wobec ZUS i skarbówki oraz około 260 tys. zł to pozostałe zobowiązania m.in. wobec Aqua Zdroju za wynajem obiektów oraz transport. Budżet roczny klubu wynosił ok. 1 mln zł budżet, z czego 150 tys. przeznaczano na szkolenie młodzieży, a resztę, czyli 850 tys. to finansowanie zespołu seniorów.
Do 2016 roku, przez 5 lat klub mocno finansowo wspierała koksownia dając około 600 tys. zł na rok.
Plany klubu na nowy sezon 2017/2018 obejmowały zgłoszenie pięciu zespołów młodzieżowych - 2 młodzicy, 2 kadeci i 1 juniorzy. Niestety seniorzy bez pokaźnego budżetu na "zakup zawodników" nie podołają trudom podźwignięcia rozgrywek w oparciu o swoje kadry. Do gry w zespole seniorów na poziomie ligowym nadaje się jednak tylko 4 własnych wychowanków - pozostałych zawodników trzeba ściągnąć z zewnątrz, co generuje niemałe koszty. W planach klubu było ściąganie młodych zawodników, którzy mogliby związać się z miastem przynajmniej na jakiś czas poprzez naukę. Jednak na to też trzeba mieć finanse. Sytuację klubu może nieco podreperować zmiana trenera na osobę z Wałbrzycha.
Siatkarze - Aqua Zdrój Wałbrzych?
- W chwili obecnej trudno mówić jakie można podjąć ostateczne kroki trzeba przeanalizować różne opcje. Na przejęcie klubu przez Aqua Zdrój musi najpierw zgodzić się nie tylko Rada Miasta poprzez wyrażenie zgody na zmianę odpowiednich zapisów w umowie spółki, ale również samo Stowarzyszenie, czyli najpierw musi się odbyć walne zgromadzenie członków - mówi obecny na spotkaniu Mariusz Gawlik, prezes Aqua Zdroju.
Rozpatrywane są różne scenariusze:
Rozpatrywane są różne scenariusze:
- przejęcie tylko drużyny seniorów,
- przejęcie całości z młodzieżą,
- przejmować z dobrodziejstwem inwentarza, czyli długami,
- wspomóc dodatkowo ale wyłącznie finansowo...
Członkowie Komisji Sportu podjęli uchwałę o zasadności zbadania możliwości przejęcia - teraz będą czekać na przedstawienie szczegółowych opcji oraz decyzję Polskiego Związku Piłki Siatkowej odnośnie dopuszczenia byłej Victorii do występów w I lidze.
Klub równocześnie czeka na odpowiedź dotyczącą możliwości pozyskania alternatywnego finansowania - prowadzone są rozmowy z kilkoma potencjalnymi kandydatami na sponsorów.
O decyzjach dotyczących klubu będziemy informować na bieżąco.
O sprawie pisaliśmy m.in.:
SIATKARSKA VICTORIA: PRZEJMIE JĄ AQUA ZDRÓJ WAŁBRZYCH?
SIATKARZE WCIĄŻ NIEPEWNI - DECYZJA NIEBAWEM
CO DALEJ Z VICTORIĄ? PREZES NIE ŚPI PO NOCACH
CHCĄ ZOSTAĆ W 1. LIDZE. VICTORIA NIE BĘDZIE VICTORIĄ?
Ryszard Burdek
oprac i fot. Elżbieta Węgrzyn
O decyzjach dotyczących klubu będziemy informować na bieżąco.
O sprawie pisaliśmy m.in.:
SIATKARSKA VICTORIA: PRZEJMIE JĄ AQUA ZDRÓJ WAŁBRZYCH?
SIATKARZE WCIĄŻ NIEPEWNI - DECYZJA NIEBAWEM
CO DALEJ Z VICTORIĄ? PREZES NIE ŚPI PO NOCACH
CHCĄ ZOSTAĆ W 1. LIDZE. VICTORIA NIE BĘDZIE VICTORIĄ?
Ryszard Burdek
oprac i fot. Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj