Podjęli rękawice. Jeden punkt ze Ślepskiem (FOTO)
Pierwsze dwa sety były do siebie niemal bliźniaczo podobne. W obu gospodarze zaczęli dobrze, prowadzili z faworyzowaną ekipą z Suwałk 17:15, ale w końcowych fazach lepsi zarówno w bloku, jak i na przyjęciu byli goście. Pod koniec drugiego seta nasi ambitnie gonili wynik dzięki bardzo dobrej postawie na zagrywce Konrada Buczka.
Pod koniec drugiego seta na parkiecie pojawił się Mateusz Linda. Były siatkarz Ślepska pokazał się swojej byłej drużynie ze świetnej strony w trzecim secie, będąc skutecznym w ataku. Sporo ożywienia do gry wnieśli także pozostali rezerwowi, dzięki czemu Aqua Zdrój wrócił do gry.
Entuzjazm z trzeciego seta przeniósł się na czwarty. Gospodarze odskoczyli ze stanu 17:16 na 20:16 i już nie dali sobie odebrać zwycięstwa. W kluczowym momencie dwa ataki skończył Linda, a raz goście posłali piłkę w aut.
W tie-breaku Aqua Zdrój prowadził nawet 7:5, ale końcówka należała do bardziej doświadczonej i zgranej drużyny z Podlasia. Tort dla najlepszego zawodnika meczu trafił do przyjmującego Ślepska, Kamila Skrzypkowskiego.
Jeden punkt z silnym rywalem nie zmienił sytuacji Aqua Zdroju w tabeli. W stawce dwunastu zespołów wałbrzyszanie zajmują dziesiąte miejsce. Do dziewiątego TSV Sanok nasi tracą aż cztery punkty. Ślepsk stracił przy Ratuszowej jeden, ale pozostał na czele stawki.
Aqua Zdrój Volleyball Team Wałbrzych – Ślepsk Suwałki 2:3 (20:25,23:25, 25:19, 25:20, 11:15)
Aqua Zdrój: 16. Woźnica (S), 8. Dzikowicz (P), 15. Zieliński (P), 14. Goss (A), 2 Orobko (S), 5. Lipiński (R), 17. Szydłowski (L) oraz 13. Buczek (R), 7. Hudzik (S), 12. Linda (A), 1. Marszałek (P)
S- środkowy, P – przyjmujący, A – atakujący, R –rozgrywający, L - libero
Czytaj także:
STELMACH I SIWICKI NIE MIELI LITOŚCI
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj