Piłka nożna: Z Oporowskiej na tarczy
Gospodarze objęli prowadzenie jeszcze w pierwszej połowie. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska piłkę z powietrza uderzył Mateusz Kluzek, pokonując z dziesięciu metrów będącego bez szans Damiana Jaroszewskiego.
Ślęza podwyższyła wynik na początku drugiej połowy, gdy świetne podanie z głębi pola wykończył w sytuacji "sam na sam" Jakub Jakóbczyk. Niestety, w tej sytuacji lepiej mógł interweniować Jaroszewski, który wychodząc z bramki minął się z piłką i rywalem.
Po chwili dobrą, zespołową akcję Górnika wykończył niepilnowany na dziesiątym metrze Damian Bogacz. Kontaktowy gol wałbrzyszan okazał się honorowym, bo w ostatnich minutach z bliskiej odległości do bramki trafił Marcin Firlej, choć wokół niego znajdowało się aż trzech piłkarzy w biało-niebieskich strojach.
82 minuty w barwach Ślęzy rozegrał były piłkarz Górnika, Kamil Mańkowski (sezon 2014/15).
Ślęza Wrocław - Górnik Wałbrzych 3:1 (1:0)
Bramki: Mateusz Kluzek 21, Jakub Jakóbczyk 54, Maciej Firlej 90 - Damian Bogacz 62
Górnik: Jaroszewski - Tobiasz (78 Młodziński), Michalak, Tyktor, Surmaj (64'Sobiesierski) - Sadowski (30' Bogacz), Morawski, Rytko, Popowicz, Krzymiński - Bronisławski.
Ślęza zajmuje 10. miejsce w tabeli. Górnik jest przedostatni, czyli 17. Do miejsca dającego utrzymanie brakuje pięciu punktów. W następnej kolejce pojawi się niepowtarzalna szansa na zdobycie trzech punktów, bo Górnik zagra na wyjeździe z ostatnią w stawce Olimpią Kowary (31 maja, godz. 18).
Tabeli wciąż przewodzi GKS 1962 Jastrzębie, ale ma już tylko dwa punkty przewagi nad Ruchem Zdzieszowice.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj