Piłka nożna: Nie poddały się, Mesjasz znowu strzela
Górnik Łęczna i AZS PWSZ Wałbrzych to sąsiedzi w tabeli, ale dzieli je aż 28 punktów. Dystans nie ulegnie zmianie po 25. kolejce (trzeciej w grupie mistrzowskiej), bo w Łęcznej padł remis 1:1.
Górnik przeważał, ale do siatki trafił AZS. Po dośrodkowaniu piłkę głową do bramki skierowała stoperka Małgorzata Mejsasz, dla której było to już 14. trafienie w sezonie! Łęczna dążyła do wyrównania, ale na posterunku była bardzo dobrze dysponowana między słupkami Daria Antończyk.
Zwycięstwo na trudnym terenie było blisko, ale ekipa gospodarzy doprowadziła do wyrównania w 87. minucie.
Remis z wiceliderem cieszy, bo AZS zagrał bez trzech podstawowych zawodniczek (Aszkiełowicz, Dereń, Bezdziecka).
Górnik Łęczna - AZS PWSZ Wałbrzych 1:1
Górnik nie wykorzystał wielkiej szansy na zbliżenie się do lidera, Medyka Konin, który niespodziewanie tylko zremisował 1:1 z Czarnymi Sosnowiec. Różnica pomiędzy dwoma najlepszymi drużynami w lidze to wciąż cztery punkty.
AZS PWSZ pozostał na trzeciej lokacie, ale SMS Łódź wciąż jest blisko, mając tyle samo punktów. Do końca rozgrywek jeszcze dwa mecze.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj