Stara Kopalnia: Poruszone / zawieszone - maszyny i sztuka [FOTO]
Miejsce wydarzenia: Centrum Ceramiki Unikatowej - Stara Kopalnia w Wałbrzychu
Kręcą się wprawione w ruch, suną, dźwięczą, mechanizmy przesuwają trybiki, zaskakują swoją symetrią i pięknem. Zapraszamy do Starej Kopalni w Wałbrzychu na wystawę PORUSZONE/ZAWIESZONE. Poczujecie się jak w Centrum Nauki Kopernik :) . Zobaczcie zdjęcia z wernisażu ekspozycji.
- Tytuł wystawy można rozumieć wieloznacznie, dlatego tak trudno go przetłumaczyć na inne języki, w tym angielski. Instalacje są zawieszone w przestrzeni. Wprawione w ruch obiekty statyczne... poruszone wywołują interakcje, a jednocześnie wywołują emocje - poruszają oglądających - mówi Renata Bonter-Jędrzejewska, kurator tej "mechanicznej" wystawy prezentowanej w Centrum Ceramiki Unikatowej na terenie Starej Kopalni w Wałbrzychu.
Dyrektor obiektu zapowiada, że to nie ostatnia wystawa czasowa o charakterze mechanicznym wpisująca się doskonale w postindustrialne wnętrze Starej Kopalni. Wkrótce zobaczymy kolejne. - W Centrum Ceramiki Unikatowej było już szkło i oczywiście ceramika oraz rzeźba. Teraz, gdy nasze maszyny kopalniane nie pracują pora na niecodzienną sztukę - ekspozycję maszyn - mówi Jan Jędrasik, dyrektor Starej Kopalni.
Wystawa ruszyła podczas wernisażu 20 kwietnia i potrwa do 20 maja. To prezentacja kinetycznych dzieł 5 artystów 4 krajów: z Polski, Szwajcarii, Czech i Dani. Piotr Bosacki, Piotr Jędrzejewski, Bernhard Jordi, Claus Larsen i Dušan Váňa zaprosili nas do mechanicznego świata barw, interakcji, ruchu i dźwięku. Mechanicznym instalacjom które kręcą się, drgają, grają i poruszają się wedle sobie tylko znanego trybu towarzyszą prezentacje multimedialne oddziałujące na wszystkie zmysły.
Projekt jest współfinansowany ze środków budżetu Województwa Dolnośląskiego.Współorganizatorami wydarzenia są: Stara Kopalnia - Centrum Nauki i Sztuki, Fundacja Fuzjon i Ośrodek Kultury i Sztuki we Wrocławiu (OKiS).
Bilety są dostępne w Kawiarni Sztygarówka w cenie 5 zł bilet normalny i 3 zł bilet ulgowy.
oprac. i fot. Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj