| Źródło: Polskie Towarzystwo Powozowe
Książ: piękne konie, zwiewne suknie, fraki i powozów czar (FOTO)
Zakończył się VI Międzynarodowy Konkurs Powożenia Tradycyjnego im. Księżnej Daisy von Pless, organizowany każdego lipca w zamku Książ i Stadzie Ogierów Książ. Przed publicznością na hipodromie, dziedzińcu honorowym i świebodzickim Rynku, a także przed spacerowiczami po książańskim parku paradowały powozy różnych rodzajów (jednym z nich jeździły nawet wcześniej koronowane głowy), zaprzężone w kuce, kare fryzy z długim owłosieniem na pęcinach, urodziwe siwki - była nawet trojka. Uczestnicy konkursu mogli spędzać wieczory na kolacjach z księciem Bolko VI von Pless, honorowym patronem zawodów.
Tradycja powożenia zaprzęgami konnymi w Polsce ma dość wczesną metrykę. Rozmiłowanie w świetnych koniach i pięknych pojazdach wśród polskiej arystokracji i ziemiaństwa było niejednokrotnie powodem do spektakularnych popisów, skrzętnie odnotowywanych przez pamiętnikarzy już od XVI wieku. Na XVIII-wiecznych warszawskich wedutach Bernarda Belotta zwanego Canalettem możemy zobaczyć ekwipaże nie gorsze od tych, które w tamtym czasie krążyły po ulicach Londynu, Paryża czy Wiednia.
Kilka lat temu Polskie Towarzystwo Powozowe wystąpiło z inicjatywą zorganizowania wspólnie z Zamkiem Książ i Stadem Ogierów pierwszych międzynarodowych zawodów tradycyjnego powożenia w Polsce. Pierwszy taki konkurs odbył się w roku 2013. Spotkał się z dużym zainteresowaniem mediów, publiczności oraz dobrym przyjęciem zawodników i właścicieli koni.
Zawody tradycyjnego powożenia składają się z trzech konkursów. Pierwszy, prezentacja, to zadanie bardzo statyczne. Zaprzęg podjeżdża stępem do wyznaczonego miejsca zatrzymuje się, stoi kilka minut, które pozwalają na ocenę wyglądu zaprzęgu. Trzech niezależnych sędziów w trzech oddalonych od siebie miejscach czeka na zawodników, którzy podjeżdżają w odstępach około 7 minut. Oceniane są ogólne wrażenie, konie, uprząż, pojazd oraz, inaczej niż w zwyczajnych konkursach - to, jak są ubrani pasażerowie i powożący.
A w niedzielę była próba terenowa do Świebodzic przez park i z powrotem. W odcinek ten wkomponowane są zadania do wykonania dla powożącego: zatrzymanie i stanie nieruchomo, jazda po wyznaczonej prostej linii, zatrzymanie bez użycia hamulca, cofanie itp. Zadania są proste i nie niosą ze sobą ryzyka kolizji czy wywrotki. Dodać do tego ładną pogodę i oto przenosimy się w czasie!
A tak było rok temu:
KSIĄŻ: ZAPRZĘGI JAK W HISTORYCZNYM FILMIE (FOTO)
Foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj