Czy zagrają w nowym filmie według powieści Joanny Bator? (FOTO)
Przed kamerami stanęli nie tylko wałbrzyszanie z większości dzielnic – miłośnicy filmowego planu przyjechali też ze Świebodzic, Mieroszowa, Starych Bogaczowic, Nowej Rudy, nawet z Ząbkowic Śląskich.
Najbardziej poszukiwane były dziewczynki w wieku kilku lat, najlepiej siostry, jedna starsza, druga młodsza, chętnie z podobną do nich mamą (będą brały udział w retrospekcjach dzieciństwa głównej bohaterki) – ale do grupy statystów przyjmowano wszystkich: chłopców, emerytów, całe rodziny. Dziewczynki odtwarzały czasem scenę z filmu, częściej były proszone o zaśpiewanie piosenki, na przykład smutnej kołysanki, czy wołanie: „Nie róbcie tego! Tak nie wolno!” Najmniejsze miały 4 latka. Wśród dzieci były tancerki baletowe, harcerki, piłkarki nożne, 6-letnia amatorka pociągów, kotów i psów i inna uczennica PSP nr 4, która uwielbia gotować zupę jarzynową i piec babeczki. Jedna z małych uczestniczek zgłosiła zastrzeżenie do filmu: „żeby nie było dramatycznych scen i żeby było śmiesznie”...
Do castingu zgłaszali się też dorośli – część bezrobotna, był emerytowany wojskowy, urzędniczka z magistratu, pracownica urzędu konserwatora zabytków, ratownik medyczny, prezes stowarzyszenia, opiekunka sal gimnastycznych, pani z personelu szkolnego, działaczka organizacji kobiecych, amatorzy działki i sportu, laureaci konkursów recytatorskich, uczeń technikum o profilu informatycznym, pielęgniarka na rencie i kasjerka w skarbcu (która zebrała w tym sezonie aż 80 kilo grzybów).
Wiele osób miało już za sobą doświadczenia na planie filmowym. Pojawili się członkowie dawnego Stowarzyszenia Statystów Polskich działającego w Wałbrzychu. Jeden z panów statystował na planie kręconego między innymi w Książu serialu „Tajemnica twierdzy szyfrów” i w filmie kręconym przez Rosjan we Wrocławiu, brał też udział w reklamach, w programach telewizyjnych z udziałem publiczności. Inna pani grała w amatorskim przedstawieniu „Moralności pani Dulskiej”, była suflerką i statystowała w filmie „Prosta historia o morderstwie”. Pewna wałbrzyszanka statystowała rok temu w produkcji niemieckich filmowców, a wcześniej w filmie kręconym w Sokołowsku. Mieszkaniec Świebodzic zagrał na drugim planie w kilku filmach i teledysku. 17-letni wałbrzyszanin należy do grupy teatralnej i również bywał statystą. Pojawił się też Jakub z V klasy, który zagrał ostatnio małego Jana Jakuba Kolskiego w filmie opartym na losach rodziny reżysera pt. "Ułaskawienie". Grał też w innych filmach, ale ta rola podobała mu się najbardziej. Poza tym uwielbia breakdance.
Do tej pory odbyły się w Wałbrzychu dwa castingi do filmu Lankosza. Pierwszy, w Teatrze Dramatycznym, prowadzony przez samego reżysera, przeszedł bez echa, w piątkowym, z 27 października, podczas którego poszukiwano odtwórców ról dziecięcych, wzięło udział ponad 30 osób, które wcześniej wybrało studio. Kto wie, może tam stanęła przed kamerami przyszła wałbrzyska gwiazda filmowa? Wiele słynnych aktorek zaczynało przecież karierę od ról melancholijnych lub tryskających energią dziewczynek, że wspomnieć Annę Paquin w „Fortepianie” i nie tylko.
Jak zapowiada Mariusz Chandoha, reżyser castingu studia ABM, możemy się spodziewać w kolejnych dniach ponownego zaproszenia chętnych, by wystąpić w "Ciemno, prawie noc".
Czytaj też:
WAŁBRZYCH: POTRZEBNI DOROŚLI I DZIECIĘCY STATYŚCI DO FILMU
LAWINA ZGŁOSZEŃ DO FILMU - CIEMNO, PRAWIE NOC
WAŁBRZYCH I WAŁBRZYSZANIE W FILMIE CIEMNO, PRAWIE NOC?
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj