Jedlinka: Bezcenna Biblia i fisharmonia z duszą [FOTO]
Miejsce wydarzenia: Pałac Jedlinka
8 czerwca ekspozycje wystaw czasowych w Pałacu Jedlinka wzbogaci kolejna, na której zaprezentowana będzie Biblia Leopolity z 1575 roku z dedykacją dla Henryka Walezego oraz cenna pamiątka rodzinna właścicieli pałacu - poddana renowacji zabytkowa fisharmonia. Na wielbicieli historii czekają też dwie inne wystawy z cennymi pamiątkami.
Dwa dzieła wielkich Polaków
Pałac Jedlinka wita turystów krok po kroku pieczołowicie odnawianymi wnętrzami, ale również wystawami czasowymi. - Z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości prezentujemy ważne działa dla kultury polskiej - dzieła wybitne, częstokroć dużym wysiłkiem sprowadzone z zagranicy - mówi Małgorzata Siwarska-Głodek, kierownik Pałacu Jedlinka. Starodruki wypożyczone z prywatnych kolekcji uzupełniono modelami i rekwizytami z epoki oraz planszami z komentarzem przez co uszlachetniają zabytkowe wnętrza swoją patyną, ale i kontekstem historycznym.
Pierwsza z wystaw z cyklu "Perfekcyjne Polonika - ważne dzieła kultury polskiej" dostępna od 11 kwietnia poświęcona jest Kazimierzowi Siemienowiczowi i "Artis Magnae Artilleriae Pars Prima" (Wielkiej Sztuki Artylerii Część Pierwsza). To książka - dzieło życia tej wybitnej, choć powszechnie mało znanej postaci, wydana w 1650 roku i przez dwa stulecia była cenionym podręcznikiem na większości europejskich i amerykańskich akademii wojskowych, a także inspiracją dla twórców fajerwerków, nowoczesnych rakiet V2, czy promów kosmicznych NASA. Ekspozycję tę tworzy prezentacja książki Siemienowicza w wersji łacińskiej, ale też plansze i modele prezentujące osiągnięcia tego genialnego samouka wraz z przykładami ich współczesnych zastosowań.
Kolejną nowo odnowioną salę pałacu 15 maja, w rocznicę bitwy pod Strugą, zamieniono w gabinet generała Jana Henryka Dąbrowskiego - głównodowodzącego Legionami polskimi w okresie wojen napoleońskich. Sercem prezentacji jest oryginalny list generała z 22 października 1797 roku do komisarza wojennego w Padwie napisany pięć dni po zawarciu pokoju Francji z Austrią pod Campo Formio. W liście pojawia się informacja o rozkazie wymarszu 600 polskich legionistów do Ferrary, co było dla nich wielkim rozczarowaniem gdyż mieli nadzieję na dłuższą potyczkę z zaborczą Austrią. List ten sprowadzony do Polski z zagranicy jest cenną pamiątką po gen. Dąbrowskim, którego rękopisy oraz pamiątki po nim zostały doszczętnie zniszczone w Warszawie podczas drugiej wojny światowej. - List zyskał szczególną oprawę. Wokół niego powstał cały gabinet generała z meblami i takimi drobiazgami z epoki napoleońskiej jak np. prochownica i szczypczyki na kule - wyjaśnia Siwarska-Głodek. Na sekretarzyku nie brak przyborów do pisania i roboczego nieporządku, na krześle zawieszony jest mundur jakby generał mógł tu powrócić w każdej chwili.
Pamiątki polskiej religijności
- 8 czerwca o godz. 18 zapraszamy na prezentację trzeciego niezwykłego wydawnictwa istotnego dla kultury naszego kraju - Biblii Leopolity zwanej też od nazwiska wydawców Szarffenbergowską. Jest to najstarszy przekład całego Pisma Świętego na język polski dokonany przez pochodzącego ze Lwowa profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego ks. Jana Nicza zwanego Leopolitą. Ten egzemplarz jest niezwykle rzadkim dodrukiem pierwszego wydania z 1575 roku wzbogacony dodatkowo o unikalną dedykację dla króla Henryka Walezego - wyjaśnia kierownik Pałacu Jedlinka. Dodruk różni od pierwszego wydania w formie pierwotnej wzbogacenie o dodatkowe drzeworyty. Oprawa przygotowywana dla prezentacji tego unikatu jest utrzymywana w tajemnicy. Wiadomo, że prezentacja dzieła połączona będzie z wykładami naukowymi i warsztatami dla studentów oraz młodzieży szkolnej.
Podczas otwarcia prezentacji działa polskiego kościoła wyprzedzającego przygotowanie tłumaczeń Pisma Świętego na język polski przez innowierców zaprezentowana będzie ważna dla rodziny Ledów pamiątka - poddana renowacji zabytkowa fisharmonia. - Mój tato - Stanisław Leda - był człowiekiem wielu pasji. Codziennie rano przed wyjściem do pracy grał na tym instrumencie, grał też podczas mszy odkąd w 1936 roku skończył w Tarnowie kurs organistowski. Niezawodna fisharmonia towarzyszyła naszej rodzinie przez całe dekady. Tato ćwiczył na niej i grał podczas świąt, pasję tę łączył z pracą księgowego w Borzęcinie Dolnym oraz innymi zainteresowaniami - opowiada Bogumił Leda. Kolędy, pieśni wielkanocne i oprawa nabożeństw majowych. Ile wspomnień wiąże się z tym instrumentem! Jego los związał się z historią rodziny, ale też ma on też swoje tajemnice, np. to, że powstał prawdopodobnie w Hamburgu, przechodził renowację we Wrocławiu i został odkupiony za alkohol na dworcu kolejowym w Brzesku. Fisharmonia służyła rodzinie wiernie aż do śmierci nestora rodu. - Podczas wojny ojciec trafił do stalagu w Turyngii, po wojnie wrócił do Borzęcina i nadal był organistą - łącznie przez ponad 50 lat. Zmarł w 1992 roku, na fisharmonii grywał jeszcze na początku lat 90., potem stała ona w magazynach. Teraz na stałe trafia do pałacu - wyjaśnia Leda. Instrument przechodzi renowację, a jego dostojne brzmienie uświetni wernisaż wystawy i będzie częścią jej oprawy.
- 8 czerwca zaprosimy do pałacu specjalistów od instrumentów muzycznych oraz Biblii a także studentów. Zaplanowane są wykłady, występ młodych talentów oraz chóru Millenium z Wałbrzycha - dodaje Małgorzata Siwarska-Głodek. Będzie to więc wieczór pełen wrażeń.
Wystawy czasowe mają być dostępne dla odwiedzających Zespół Pałacowo-Hotelowy Jedlinka do końca lata. Wstęp na wystawy czasowe jest bezpłatny, zwiedzający cały pałac płacą za bilet wstępu.
Zobacz też:
RAJD ARADO 2018: WYSTRZAŁY I WYBUCHY W JEDLINCE [DUŻO ZDJĘĆ]
POCIĄG HITLERA PRZY PAŁACU JEDLINKA OTWARTY NA TURYSTÓW [FOTO]
Elżbieta Węgrzyn
fot. ELW, Artur Burdek
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj